Praca zdalna daje dużo komfortu. To świetna oferta dla studentów, osób niepełnosprawnych oraz tych wszystkich, którzy z różnych przyczyn muszą być obecni w mieszkaniu. Jednak mimo niezaprzeczalnych zalet pracy w domowym zaciszu, ludzie zdecydowanie chętniej podejmują pracę na standardowych warunkach, czyli poza domem.
Polecamy: Czy matka powinna pracować?
Mówi się, że nie należy mieszać życia zawodowego z osobistym. W przypadku pracy zdalnej, byłoby to niestety nieuniknione. Dom, w którym z logicznego punktu widzenia powinno się odpoczywać, relaksować i regenerować siły, stałby się także miejscem, w którym trzeba zarabiać pieniądze. Te dwie wizje rzadko daje się ze sobą pogodzić.
Ludzie, wbrew pozorom, potrzebują dyscypliny i wyraźnie określonych reguł; dzięki temu czują się pewniej i bezpieczniej.
W standardowej pracy, pod czujnym okiem szefa, doskonale wiemy na co możemy sobie pozwolić. Z kolei pracując w domu, poniekąd sami bylibyśmy swoimi szefami i sami musielibyśmy narzucać sobie tępo pracy. Trzeba mieć w sobie bardzo dużo siły i samozaparcia, aby w wirze domowych obowiązków znaleźć czas na wykonywanie powierzonych nam zadań.
Praca zdalna to jeden z kolejnych „wynalazków” nowoczesności. Choć świat idzie do przodu, wielu z nas niekoniecznie chce za nim nadążać. Standardowa praca daje człowiekowi poczucie normalności i przynależności do społeczeństwa. Wędrując rano do biura, mijamy po drodze tysiące ludzi, którzy też śpieszą się do pracy. Czujemy się wówczas tacy jak oni – potrzebni i zwyczajni, w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Polecamy: Jak przetrwać w nowej pracy?
Mimo iż praca zdalna daje nam nowe możliwości, szukając zatrudnienia zwracamy uwagę przede wszystkim na oferty standardowe. Wirtualne zajęcia traktujemy raczej jak formę dodatkowego zarobku niż poważne przedsięwzięcie. Ludziom nie chodzi tylko o wykonywanie swoich obowiązków, lecz także o psychiczne poczucie, że się pracuje. Jak się okazuje, składa się na to wiele innych czynników.