Skończyła się gwarancja, a sprzęt jak na ironie losu właśnie się zepsuł i szykujesz się do zakupu nowego? Zaczekaj! Sprawdź czy nie przysługuje ci gwarancja z tytułu niezgodności towaru z umową.
Fot. depositphotos
Prawdopodobnie każdy z nas, choć raz, trafił na sprzęt, który zepsuł się zaraz po straceniu gwarancji. Mało kto wie, że w takiej własnie sytuacji pozostaje nam jeszcze wariant reklamacji podlegającej pod niezgodność z ustawą. Zawiera ona szczegółowe warunki sprzedaży konsumenckiej, z których może skorzystać każdy konsument. Wyjątkiem jest zakup rzeczy używanych. Ta forma reklamacji jest możliwa jeszcze przez dwa lata, a więc często okazuje się, że jest ona korzystniejsza niż sama gwarancja.
To warto wiedzieć! Sprzedawca nie ma prawa odsyłać klienta do producenta czy hurtownika.
Jeśli gwarancja obejmowała rok, towar można reklamować przez kolejny rok, wystarczy powołać się na niezgodność towaru z umową. Należy jednak pamiętać, aby zgłosić się z reklamacją w ciągu 2 miesięcy od wykrycia wady bądź też zauważenia usterki.
Wyjątek odstąpienia od niezgodności z umową, następuje wówczas, gdy konsument w chwili zakupu wiedział o ewentualnej wadzie np. zgodził się na zakup używanego sprzętu z wystawy.
Co zrobić?
Klient ma pełne prawo żądać od sprzedawcy naprawy towaru lub wymiany go na nowy. Dobrze pamiętać, że zgodnie z prawem konsumenckim wybór należy do nas, a nie (co się często zdarza) do sprzedawcy. Warto wiedzieć, że zwrotu pieniędzy możemy się domagać, gdy sprzedawca nie jest w stanie ani wymienić ani naprawić towaru.
UWAGA:
Wszelkie reklamacje składamy w formie pisemnej. Warto pilnować terminu rozpatrzenia reklamacji: sprzedawca ma na to 2 tygodnie, jeśli przekroczy ten termin, nie informując nas o decyzji, jest to jednoznaczne z akceptacją naszych warunków.
