Są cyniczni, mają problemy, a i tak ich uwielbiamy! Oto najbardziej lubiani serialowi antybohateriwie
Czemu tak bardzo lubimy doktora House'a, Dextera Morgana czy Hanka Moody'ego? To serialowi antybohaterowie, którzy zaskarbili sobie największą sympatię widzów.
Do serialowych bohaterów przywiązujemy się o wiele łatwiej niż do ich filmowych odpowiedników. Śledzimy w końcu ich losy przez kilka sezonów (czyli niekiedy przez kilka lat) i coraz bardziej przeżywamy ich życiowe rozterki. Jak to jednak jest, że o wiele większą sympatię wzbudzają w nas nie ci krystaliczni bohaterowie z ułożonym życiem, a właśnie czarne charaktery z problemami z używkami i kompasem moralnym zwykle bardzo mocno odbiegającym od naszego?
Antybohaterowie, których lubimy najbardziej
Lekarz powinien być empatyczny i ratować ludzkie życia. Co jednak, jeśli ten lekarz jest arogancki, cyniczny, nie szanuje nikogo i niczego, a do tego jeszcze nadużywa leków na receptę? Chyba nikt z nas nie chciałby trafić do takiego specjalisty, a mimo to doktor Gregory House jest jedną z najbardziej lubianych postaci z seriali.
Podobnie sprawa się ma z Hankiem Moodym z „Californication”. Mało kto chciałby mieć za przyjaciela alkoholika, narkomana i seksoholika... Szczególnie, jeśli to jedna i ta sama osoba. Mimo to rzesze fanów serialu trzymało za niego kciuki, gdy próbował odzyskać córkę i ukochaną.
A czy da się polubić seryjnego mordercę? Postać Dextera Morgana udowadnia, że jak najbardziej. Chociaż jego walka z przestępczością zdecydowanie nie jest konwencjonalna, zaskarbił sobie sympatię naprawdę wielu widzów, którzy kibicowali mu nie tylko w osiągnięciu spokoju w życiu prywatnym, ale i kontynuowaniu dzieła, jakim było szlachtowanie przestępców.
To też może cię zainteresować:
W nich kochałyśmy się 3 dekady temu. Oto najprzystojniejsi aktorzy lat 90.
Największe skandale lat 90. Mówił o nich cały świat...
Najpopularniejsze konta na Instagramie, których bohaterami są... zwierzęta

