Plotki o Krzysztofie Ibiszu
Już czas zdementewać te plotki...
Plotka numer 1
JEST NIEDZIELNYM OJCEM
Krzysztof Ibisz: Bardzo kocham moich synów, potrafię przyjechać rano tylko po to, by zrobić im śniadanie. Zawsze myślę przede wszystkim o dziecku, potem o partnerce, o sobie na końcu. (Tu z ośmioletnim synem Maksem).
1 z 5
Plotka numer 2
MIAŁ OPERACJĘ PLASTYCZNĄ
Krzysztof Ibisz: Mój botoks wymyśliły tabloidy. Tak, tak, sam wziąłem skalpel i zrobiłem sobie cięcie…
2 z 5
Krzysztof Ibisz: „To nie jest tak, że tylko jedna strona pracuje na rozstanie. Zawsze wina rozkłada się na dwoje. Niestety, kobiecie łatwiej jest budować wizerunek osoby pokrzywdzonej, porzuconej przez egoistycznego samca”.
3 z 5
Plotka numer 3
WIECZNIE ROMANSUJE
Krzysztof Ibisz: Marzę o prawdziwej miłości. Romans z moją asystentką Pauliną wymyśliły tabloidy. Ostatnio na jakiejś imprezie usiadłem obok byłej dziewczyny Przemka Salety. Niedługo zrobią z nas parę.
4 z 5
Plotka numer 4
OBSESYJNIE WALCZY Z CZASEM
Krzysztof Ibisz: Nie boję się starzenia. Nie może być problemem coś, na co nie mamy wpływu. Myślę, że przy moim stylu życia doczekam się wnuków. A zamierzam zwolnić po... dziewięćdziesiątce.
5 z 5
Plotka numer 5
UWIELBIA LANS I JEST PRACOHOLIKIEM
Krzysztof Ibisz: Często ludzie pytają mnie: Krzysiu, czy musisz tyle pracować? Muszę. Nie mogę z tym walczyć, bo byłbym nieszczęśliwy. Jestem urodzony do wiecznego galopu.