Olsen Blue dla puszystych

Przy tych zmysłowych piosenkach zaprezentowały się na wybiegu niezwykłe modelki, których obecność wywołała wśród gości wrzawę.

To było lato w środku jesiennej szarugi. A wszystko za sprawą pełnych gracji, seksownych, roztańczonych i roześmianych "puszystych" pań z grupy Big Stars, czyli Lory Szafran, Beaty Bednarz i Patrycji Gola, a także Anny Gornostaj i Emilii Krakowskiej, która zebrała największą owację za prezentację wspaniałych kapeluszy.

To właśnie z myślą o paniach noszących rozmiary 44-54 projektanci marki Olsen przygotowali na sezon jesienno-zimowy 4 wyjątkowe kolekcje z linii Olesn Blue - New Elegance, Day to Night, Cool Cat, Inky Mood. Bardzo kobiece i lekko sportowe. Doskonałe połączenie praktyczności z klasą i elegancją krojów oraz najwyższą jakością materiałów. Nie inaczej oczywiście, jak w kolorach polskiej jesieni, a więc bogactwo brązu, rudości, brodo, oraz wiecznie modnej czerni, bieli, czerwieni i szarości. "Gdzie Olesn tam dzieją się dobre rzeczy, które mają służyć ludziom. Było pięknie - to cała prawda o firmie Olesn" - przyznała Laura Łącz, gospodyni wieczoru. Świetnie bawiła się jako modelka, aktorka Anna Gornostaj. "Muszę przyznać, że to wielka frajda, ale wciąż rzadkość, kiedy wchodzę do sklepu w Polsce i mogę coś dla siebie wybrać i czuję się w tym dobrze i pięknie W mojej szafie króluje czerń, choć od niedawna poczułam się dobrze również w brązach. Nie dla mnie chyba ekstrawagancje". Z kolei Emilia Krakowska nie wykluczyła, że cześć kolekcji włączy do swojej scenicznej garderoby, bo jak zauważyła: "Ta kolekcja to genialny pomysł, jak się nosi takie wysokie rozmiary jak ja. Okazuje się, że jak się tu i tam zmarszczy materiał, to od razu staję się gładka i nie widać moich lat".

Pokaz Olesn Blue odbył się w przepięknych, stylowych wnętrzach Galerii Porczyńskich, a jego muzyczną gwiazdą była muza Pedro Almodovara i przyjaciółka Laury Łącz - Rosita Perez, sobowtór Violetty Villas, czyli Sebastian Skalski. Ale pokaz Olesna bez charytatywnego wsparcia ważnej akcji nie miałby racji bytu. Tym razem zbierano pieniądze na fundację "Krewniacy", a dokładnie na nowoczesny autokar do pobierania krwi. Będzie on nosił imię Jana Pawła II, tak jak przepiękna kolekcja obrazów prezentowana w galerii.