Małgorzata Rozenek zrezygnowała ze swojej urody dla roli u Patryka Vegi. Przeszkadzało jej to?
Dla roli u Patryka Vegi Małgorzata Rozenek pozwoliła się pozbawić urody. Zdradziła, czy było to dla niej łatwe.
Wiele gwiazd dla roli jest w stanie poświęcić naprawdę wiele i mowa tu nie tylko o czasie spędzonym na planie, czy czytaniu scenariusza. Wielu najbardziej cenionych aktorów w Hollywood, aby lepiej wcielić się w odgrywaną postać, przybiera na wadze, chudnie lub ścina długie, zapuszczane latami włosy.
Te starania nie pozostają niezauważone przez fanów oraz krytyków filmowych. Za mistrzów metamorfoz do dzisiaj uważani są między innymi: Christian Bale grający w krótkim odstępie czasu Batmana oraz Trevora Reznika w „Mechaniku”, Jared Leto wcielający się w narkomana w „Requiem dla snu” oraz Marka Chapmana, zabójcę Johna Lennona w „Rozdziale 27”, czy też Renée Zellweger w kultowej roli nieco niezdarnej Brytyjki, Bridget Jones.
Już niedługo swój filmowy debiut będzie miała Małgorzata Rozenek-Majdan, którą zobaczymy w nowym filmie Patryka Vegi „Miłość, seks & pandemia”. Zdjęcia do filmu zakończyły się stosunkowo niedawno, ale Perfekcyjna Pani Domu pochwaliła się już swoją aktorską kreacją. Wyglądała bardzo oryginalnie, ale wielu jej fanów uznało, że dała się oszpecić. Jak komentuje wygląd swojej postaci sama Małgorzata Rozenek?
Małgorzata Rozenek oszpeciła się do roli?
Nora, postać, którą zagrała Perfekcyjna, zdecydowanie jest chłopczycą, która powoli odkrywa swoją kobiecość. Czy zadbanej na co dzień dziennikarce łatwo przyszło rozstanie się ze swoim zwykłym wizerunkiem? Okazuje się, że jak najbardziej. Małgorzata Rozenek ucieszyła się wręcz z tego, że reżyser wybrał dla niej taką rolę, w której nie musiała zastanawiać się nad swoją atrakcyjnością.
Przez cały film Małgorzata Rozenek ma na twarzy bardzo mało lub nie ma na sobie wcale makijażu, dzięki czemu nie martwiła się, że rozmazała się lub nie wygląda perfekcyjnie, nie musiała się też martwić o to, czy dobrze leżą na niej ubrania. Dzięki temu, że nie była skrępowana absolutnie niczym, mogła skupić się na Norze jako na postaci, a nie zbiorze fizycznych cech.
To też może cię zainteresować:
Gwiazda „Pierwszej miłości” jest w ciąży! Kim jest jej partner?
Agnieszka Dygant zmieniła się nie do poznania. Inny nos, inne usta… Ta metamorfoza robi wrażenie
Czy syn Alicji Bachledy-Curuś pójdzie w ślady rodziców? Henry w tym roku skończy 12 lat