Jan i Łukasz Nowiccy
Ojciec i syn - tandem nieidealny

Opublikowano: 05.05.2011, 11:48
Reklama
1 z 4

2 z 4

Łukasz Nowicki: „Czułem się trochę uboższy od kolegów. A tę nieobecność ojca w dzieciństwie nawet polubiłem”.
Jan Nowicki: „He, he. Bo jak się nie ma tego, co się lubi, to się lubi, co się ma”.
Łukasz Nowicki: „Tato, nie żartuj”.
3 z 4

4 z 4

Łukasz Nowicki: „Czułem się trochę uboższy od kolegów. A tę nieobecność ojca w dzieciństwie nawet polubiłem”.
Jan Nowicki: „He, he. Bo jak się nie ma tego, co się lubi, to się lubi, co się ma”.
Łukasz Nowicki: „Tato, nie żartuj”.
Reklama
Reklama
Reklama

