Grzegorz Miecugow w obiektywie Vivy!
Czy będzie jeszcze można żartować z polityków? Co jest na miejscu, a co już nie przystoi? Czy dziennikarze powinni uderzyć się w piersi, zanim się rozpłaczą na wizji?

Grzegorz Miecugow
Zdjęcia Radek Polak/AF PHOTO
Stylizacja Jola Czaja
Asystentka Agnieszka Dębska
Charakteryzacja Sebastian Kazimierczak
Scenografia Piotr Czaja
Produkcja Elżbieta Czaja
Współpraca Anna Wierzbicka
Zdjęcia zostały zrealizowane w restauracji Pod Gigantami, Al. Ujazdowskie 24. Redakcja dziękuje za pomoc w realizacji sesji.
1 z 3

Piotr Najsztub: „Czy tragedia pod Smoleńskiem zmieni »Szkło kontaktowe« i jego humor polityczny?”. Grzegorz Miecugow: „Nie, każda trauma się kiedyś kończy, humor będzie taki, jaki był, jednych będą śmieszyć jedne rzeczy, drugich drugie rzeczy”. Van Graaf, CH Zote Tarasy ul. Zota 59, Warszawa; spinki do mankietów Rage Age, CH Zote Tarasy
2 z 3

Piotr Najsztub: „Co myślałeś, patrząc na płaczących kolegów i koleżanki w telewizji?”. Grzegorz Miecugow: „Jestem zwolennikiem pewnej naturalności”. Piotr Najsztub: „Naturalność naturalnością, ale być może zawód dziennikarza wymaga tego, żeby nie płakać w pracy”. Grzegorz Miecugow: „Nie mnie oceniać moich kolegów. Sam nie płaczę na antenie”.
3 z 3

Piotr Najsztub: „Byłeś na liście »karłów moralnych«, które śmiały się z »naszego prezydenta«”. Grzegorz Miecugow: „Tak. Za zdanie, którego nie wypowiedziałem, że: »My jesteśmy dobrze wykształceni, kulturalni, czyli mamy te cechy, których brakuje panu Kaczyńskiemu«. Nie powiedziałbym tego o nikim”.
spodnie i spinki do mankietów Rage Age, CH Zote Tarasy; okulary Vision Express Trendy, CH Zote Tarasy

