Aneta Kręglicka w Monako
Co robi światowa kobieta? Nosi ubrania od Valentino, Jacobsa i Zienia. A brylanty od Apart. Kocha przyjemności, a wakacje spędza w Monako.

Aneta Kręglicka: „Byłam przekonana, że mój konserwatywny ojciec, z zasadami, nie zgodzi się na mój udział w Miss World. Ale gdy okazało się, że mam szansę na wysokie miejsce, powiedział: »Pamiętaj, drugie miejsce nas nie interesuje«”.
1 z 7

Aneta Kręglicka: „Nie boję się upływu czasu. Patrzę dziś z radością na mamę, która jest w świetnej formie, jeździ po świecie, cieszy się życiem. Mam nadzieję, że i ze mną będzie podobnie”.
2 z 7

Aneta Kręglicka: „Mimo że upłynęło już 20 lat, wciąż pamiętam pokonkursowy szok. Nie zdawałam sobie sprawy, że właśnie stałam się własnością publiczną i odtąd moje życie będzie się dzieliło na dwa etapy – przed i po konkursie”.
3 z 7

Aneta Kręglicka: „Mimo że upłynęło już 20 lat, wciąż pamiętam pokonkursowy szok. Nie zdawałam sobie sprawy, że właśnie stałam się własnością publiczną i odtąd moje życie będzie się dzieliło na dwa etapy – przed i po konkursie”.
4 z 7

Aneta Kręglicka: „Jestem jedynaczką, ale nie byłam rozpieszczana. Nigdy nie słyszałam w domu: »Jaka ty jesteś śliczna, córeczko«, tylko: »Jak ty się garbisz, prostuj plecy«”.
5 z 7

Aneta Kręglicka: „Jestem jedynaczką, ale nie byłam rozpieszczana. Nigdy nie słyszałam w domu: »Jaka ty jesteś śliczna, córeczko«, tylko: »Jak ty się garbisz, prostuj plecy«”.
6 z 7

Aneta Kręglicka: „Na początku lat 90. założyłam jedną z pierwszych agencji reklamowych w Polsce. Stopniowo stawałam się pracoholiczką. Ale odzyskałam własne życie. Wyszłam za mąż. Urodziłam syna. Zmieniły mi się priorytety”.
7 z 7

Aneta Kręglicka: „Nie boję się upływu czasu. Patrzę dziś z radością na mamę, która jest w świetnej formie, jeździ po świecie, cieszy się życiem. Mam nadzieję, że i ze mną będzie podobnie”.

