„Podejrzewałem ojca o romans, więc nagrałem go ukrytą kamerą. Dla mnie i dla mamy to nie było śmiechu warte”

nastolatek z komputerem fot. Getty Images, Richard Bailey
„Następnego dnia po szkole zamknąłem się w swoim pokoju, by sprawdzić nagranie z kamery. Przesuwając suwak na ekranie, zauważyłem coś, co sprawiło, że serce zabiło mi szybciej. Na nagraniu widziałem, że tata wrócił do domu z jakąś młodszą kobietą”.
/ 04.07.2024 16:00
nastolatek z komputerem fot. Getty Images, Richard Bailey

Przez większość mojego życia nasze relacje rodzinne były dobre. Mama zawsze dbała o nasz dom, gotowała pyszne obiady, a tata pracował jako menedżer w lokalnej firmie. Jednak od pewnego czasu zaczęło się coś zmieniać. Ojciec coraz częściej znikał z domu bez wyjaśnień, a kiedy wracał, był dziwnie milczący i zamyślony.

Jego zachowanie mnie dziwiło

Początkowo myślałem, że to przez stres w pracy. W końcu jego stanowisko wymagało dużo zaangażowania. Ale te nieobecności stawały się coraz częstsze i dłuższe, a tata unikał odpowiedzi na pytania o to, gdzie był. Mama zdawała się tego nie zauważać, ale ja czułem, że coś jest nie tak. Im dłużej to trwało, tym bardziej narastały we mnie podejrzenia.

Pewnego wieczoru, kiedy ojciec znowu wyszedł bez słowa, postanowiłem, że muszę dowiedzieć się prawdy. Nie mogłem dłużej żyć w niepewności, a przede wszystkim chciałem chronić mamę. Zdecydowałem się na zainstalowanie ukrytej kamery w salonie, miejscu, przez które tata zawsze przechodził po powrocie do domu. Moje serce biło jak szalone, kiedy montowałem urządzenie. Wiedziałem, że to drastyczne posunięcie, ale nie miałem innego wyjścia.

W nocy leżałem w łóżku, próbując zasnąć, ale moje myśli krążyły wokół kamery i tego, co mogę na niej zobaczyć. Czy tata naprawdę zdradza mamę? A może jest inne, mniej bolesne wytłumaczenie jego zachowania? Miałem nadzieję, że się mylę, ale coś w moim sercu mówiło mi, że prawda może być brutalna. Obiecałem sobie, że bez względu na to, co odkryję, muszę zachować zimną krew i zrobić wszystko, by chronić mamę przed bólem.

Było tak, jak podejrzewałem

Następnego dnia po szkole zamknąłem się w swoim pokoju, by sprawdzić nagranie z kamery. Przesuwając suwak na ekranie, zauważyłem coś, co sprawiło, że serce zabiło mi szybciej. Na nagraniu widziałem, że tata wrócił do domu z jakąś młodszą kobietą. Była atrakcyjna, uśmiechnięta i bardzo pewna siebie. Przez chwilę rozmawiali w salonie, a potem rzucili się na siebie na kanapie. Kamera zarejestrowała wszystko, każdy ich gest i słowo.

Nie mogłem w to uwierzyć. Ojciec naprawdę zdradzał moją mamę. Przez moment czułem, jakby cały mój świat się zawalił. Nie wiedziałem, co robić. Powinienem natychmiast pokazać nagranie mamie, ale bałem się jej reakcji. Wiedziałem, że to ją zniszczy. Jednak trzymanie tego w tajemnicy również było nie do zniesienia.

Zgasiłem laptopa i wziąłem kilka głębokich oddechów, próbując się uspokoić. Miałem przed sobą trudną decyzję. Wspomnienia o tacie przelatywały mi przez głowę – wspólne wyjazdy na ryby, nasze rozmowy o życiu, jego rady. Jak mógł mi to zrobić? Jak mógł zniszczyć naszą rodzinę?

Nie mogę tego dłużej ukrywać

Następnego dnia postanowiłem, że muszę porozmawiać z mamą. Czułem, że nie mogę dłużej trzymać tego w sobie. Po obiedzie, kiedy tata znowu wyszedł bez słowa, usiadłem z nią w kuchni. Wzięła kubek herbaty i patrzyła na mnie z troską.

– Co się dzieje? Wyglądasz na bardzo zmartwionego.

– Musimy ci coś powiedzieć – zacząłem, czując, jak głos mi drży. – To dotyczy taty... Mam pewne podejrzenia.

Mama westchnęła i spojrzała na mnie z niedowierzaniem.

– O czym ty mówisz? Co się stało?

Z trudem wyjąłem laptopa i pokazałem jej nagranie. Obserwowałem, jak jej twarz blednie, a ręce zaczynają drżeć. Kiedy zobaczyła młodą kobietę wchodzącą z tatą do domu, łzy zaczęły spływać po jej policzkach.

– Nie, to niemożliwe... – szeptała, kręcąc głową. – Jak on mógł mi to zrobić? Jak mógł nam to zrobić?

Objąłem ją ramieniem, próbując dodać jej otuchy. Byłem zły na ojca, że doprowadził nas do takiej sytuacji. Ale wiedziałem, że muszę być silny dla mamy.

– Przepraszam, mamo – powiedziałem cicho. – Nie chciałem, żebyś dowiedziała się w ten sposób. Ale musiałaś to wiedzieć.

Hanna otarła łzy i spojrzała na mnie zdecydowanym wzrokiem.

Dziękuję, że to zrobiłeś. Muszę porozmawiać z twoim ojcem. Musimy to wszystko wyjaśnić.

Niech ma odwagę się przyznać

Wieczorem, kiedy tata wrócił do domu, atmosfera była napięta. Mama czekała na niego w salonie, ja ukryłem się w swoim pokoju, ale zostawiłem drzwi uchylone, żeby móc podsłuchiwać rozmowę. Słyszałem, jak ojciec zdjął płaszcz i wszedł do salonu.

– Co się stało? Wyglądasz na zdenerwowaną.

Mama wstała i podeszła do niego, trzymając laptopa.

– Co to ma znaczyć? – powiedziała zimnym tonem.

Włączyła nagranie i pokazała mu sceny z jego kochanką . Ojciec zbladł i zaczął się jąkać.

– Jak mogłeś? Po tylu latach małżeństwa, po wszystkim, co razem przeszliśmy, ty mnie zdradzasz? – krzyczała, a jej głos drżał z emocji. – I to z kim? Z jakąś młodszą kobietą? Co ma ona, czego ja nie mam?

Ojciec próbował się bronić, ale dowody były niepodważalne. W końcu opuścił głowę i westchnął.

– Przyznaję się. Zdradziłem cię z Agnieszką. To trwa od kilku miesięcy – powiedział cicho. – Nie wiem, co mnie opętało. Przepraszam.

Mama wybuchła płaczem. Jej serce było złamane, a ja nie mogłem nic zrobić, żeby to naprawić. Po chwili opanowała się i wyprostowała.

– Wynoś się z tego domu. Nie chcę cię tu widzieć – powiedziała stanowczo. – Idź do swojej Agnieszki i nie wracaj.

Ojciec próbował coś powiedzieć, ale mama podniosła rękę, dając mu do zrozumienia, że nie ma o czym rozmawiać. Wstał i wyszedł, zostawiając nas w ciszy. Patrzyłem, jak jego sylwetka znika za drzwiami, czując mieszankę ulgi i smutku.

Była całkowicie załamana

Po wyjściu ojca, mama usiadła na kanapie i ukryła twarz w dłoniach. Słyszałem jej ciche szlochy. Czułem się winny za to, że musiała dowiedzieć się o zdradzie w taki sposób, ale wiedziałem, że musiała znać prawdę. Po kilku minutach zdecydowałem się do niej podejść.

– Mamo, przepraszam, że musiałaś to zobaczyć – powiedziałem, siadając obok niej. – Nie chciałem, żebyś cierpiała, ale musiałaś wiedzieć.

Mama otarła łzy i spojrzała na mnie z wdzięcznością.

– Wiem, że zrobiłeś to, żeby mnie chronić – odpowiedziała, próbując się uśmiechnąć. – Teraz musimy zastanowić się, co dalej.

Poczułem ulgę, że nie jest na mnie zła, ale wiedziałem, że to dopiero początek trudnych rozmów. Mama wzięła głęboki oddech i sięgnęła po telefon.

– Zadzwonię do prawnika. Muszę dowiedzieć się, jakie mamy opcje – powiedziała stanowczo. – Muszę być silna dla ciebie i dla siebie.

Wybrała numer i po chwili zaczęła rozmowę.

– Dzień dobry, panie Pawle. To Hanna N. Potrzebuję porady prawnej. Mój mąż mnie zdradził i chcę wiedzieć, jakie mam możliwości – mówiła, starając się utrzymać spokój.

Słuchałem, jak prawnik tłumaczy jej wszystkie zawiłości prawne, od separacji po rozwód, i co każde z tych rozwiązań oznacza dla niej i dla mnie. Mama zadawała pytania, próbując zrozumieć każdy szczegół.
Po zakończeniu rozmowy usiadła obok mnie i wzięła mnie za rękę.

– Będziemy musieli przejść przez wiele trudnych chwil, ale razem damy radę – powiedziała ciepło.

Przytuliłem ją mocno, wiedząc, że bez względu na to, co się stanie, musimy trzymać się razem. Byłem gotów zrobić wszystko, żeby ją wspierać i chronić.

Pewnie liczył na to, że zapomnimy

Kilka dni po tym, jak tata wyprowadził się z domu, próbował się z nami skontaktować. Najpierw dzwonił do mnie, ale nie odebrałem. Później próbował zadzwonić do mamy, ale ona również nie odpowiadała. W końcu pojawił się osobiście. Byłem w swoim pokoju, kiedy usłyszałem jego głos w salonie.

– Proszę, porozmawiajmy – mówił błagalnym tonem.

Mama siedziała na kanapie, z ramionami założonymi na piersi, patrząc na niego z chłodem.

Myślałam, że wszystko jest jasne.

Ojciec spuścił głowę i westchnął.

– Wiem, że zrobiłem źle. Nie wiem, co mną kierowało. Proszę, daj mi jeszcze jedną szansę. Obiecuję, że wszystko naprawię – mówił, a jego głos drżał.

Mama przez chwilę milczała, zastanawiając się. Widziałem, jak walczy z emocjami. W końcu podniosła wzrok i spojrzała mu prosto w oczy.

– Zdradziłeś naszą rodzinę. Jak mam ci teraz zaufać? – zapytała, a jej głos był pełen bólu.

Ojciec podszedł bliżej, próbując ją objąć, ale mama odsunęła się.

Zrobię wszystko, żeby to naprawić. Terapia małżeńska, cokolwiek zechcesz – błagał.

W tym momencie nie wytrzymałem. Wyszedłem ze swojego pokoju i stanąłem między nimi.

– Tato, wystarczy. Mama nie zasługuje na to, żebyś ją teraz dręczył. Musisz to zrozumieć – powiedziałem stanowczo.

Ojciec spojrzał na mnie ze smutkiem.

– Wiem, że cię zawiodłem. Ale proszę, daj mi szansę, żeby to naprawić – mówił cicho.

Wahałem się przez chwilę, walcząc z własnymi emocjami. Z jednej strony chciałem, żebyśmy byli znowu rodziną, ale z drugiej strony czułem się zdradzony i zraniony.
– Może z czasem, tato. Ale teraz... musimy sobie z tym poradzić na własną rękę – odpowiedziałem w końcu.

Mama kiwnęła głową.

– Mateusz ma rację. Potrzebuję czasu, żeby się z tym wszystkim uporać – powiedziała.

Ojciec skinął głową, a jego oczy napełniły się łzami.

– Rozumiem. Będę czekał, ile trzeba – powiedział cicho, po czym wyszedł z domu.

Jakoś musimy sobie radzić

Minęło kilka tygodni, a mama powoli odnalazła się w nowej rzeczywistości. Skupiła się na pracy i zaczyna układać życie na nowo. Ojciec wciąż próbuje nawiązać kontakt, ale robi to delikatnie, bez nacisku. Czasami spotykam się z nim, starając się zrozumieć jego perspektywę.

Pewnego wieczoru, siedząc przy kuchennym stole, spytałem mamę, jak się czuje.

– Zaczynam czuć, że mogę zacząć wszystko od nowa. Dziękuję, że jesteś przy mnie – jej oczy błyszczały od łez.

Przytuliłem ją mocno.

– Zawsze będę przy tobie, mamo. Razem damy radę – odpowiadam.

Wkrótce po tej rozmowie mama postanawia rozpocząć procedurę rozwodową. Było to trudne, ale wiedziała, że to konieczne, aby mogła zacząć nowe życie. Ja także staram się odnaleźć w tej sytuacji, angażując się w nowe zainteresowania i spotykając się z przyjaciółmi.

Mama i ja coraz lepiej radzimy sobie z nową rzeczywistością. Tata, choć wciąż stara się odzyskać nasze zaufanie, zaczyna rozumieć, że musi zacząć od siebie. Czas leczy rany, ale blizny pozostają. Uczę się, że nie można zapomnieć, ale można wybaczyć. Nasza rodzina już nigdy nie będzie taka sama, ale życie toczy się dalej. Najważniejsze jest to, że jesteśmy razem, wspieramy się i kochamy, nawet jeśli nasza rodzina nie jest już idealna.

Mateusz, 19 lat

Czytaj także:
„Podczas spowiedzi przeżyłam najgorszy koszmar w życiu. Chciałam oczyścić duszę, a najadłam się wstydu”
„Nie mogłam doczekać się wnuków, więc przycisnęłam córkę do ściany. Żałuję, bo sama ukręciłam na siebie bat"
„Mój syn nie wystarczał Kamili, więc w dziecko wrobiła mojego męża. To, co smarkula zrobiła później, wbiło mnie w parkiet”

Redakcja poleca

REKLAMA