Czy wiesz, że John Lennon przewidział swoją śmierć?

Czy wiesz, że John Lennon przewidział swoją śmierć? fot. Czywiesz.pl
8 grudnia 1980 roku o godzinie 22:49 przy ulicy Dakota House 7 na Manhattanie rozległo się 5 strzałów. John Lennon został zabity przez szaleńca Marka Chapmana. Lennon zginął dokładnie tak, jak jak przewidywał.
/ 16.06.2019 17:28
Czy wiesz, że John Lennon przewidział swoją śmierć? fot. Czywiesz.pl

Na początku lat 60., kiedy grupa The Beatles święciła tryumf na całym świecie, jeden z dziennikarzy zapytał Johna Lennon jak wyobraża sobie swoją śmierć. Rozbawiony John odparł: "Pewnie zostanę zdmuchnięty przez jakiegoś pomyleńca." Dziennikarze i reszta zespołu szczerze się roześmiali. Taki wariant śmierci wydawał się wręcz niemożliwy przy takim uwielbieni fanów. Kto chciałby śmierci Lennona?

20 lat później spełniła się czarna przepowiednia. Lennon zginął od strzałów szalonego fana Marka Chapmana przed swoim domem. Chapman zaledwie kilka godzin wcześniej wymienił z Lennonem uścisk dłoni i poprosił o autograf na świeżej jeszcze płycie Double Fantasy. Następne kilka godzin czekał w bramie domu idola. Około 22:49 Lennon wracał do domu z żoną. Yoko weszła pierwsza do bramy, jednak nie zauważyła mordercy. Chapman poczekał na Johna. Kiedy go zobaczył, krzyknął: "Hey, Mister Lennon!", John odwrócił się, odpowiadając: "Yes, Young Man?". W tym momencie padło pięć strzałów, z których tylko jeden chybił celu. Lennon został odwieziony na sygnale do szpitala, jednak zmarł z wykrwawienia się o godzinie 23:09.

Mark David Chapman był przez lata fanem Beatlesów, a w szczególności Lennona. Na skrzywioną psychikę bez wątpienia miało wpływ trudne dzieciństwo w domu ojca-psychopaty. Po przejściu załamania nerwowego został do tego stopnia opanowany myśleniem o Lennonie, że ożenił się z Japonką tylko dlatego, że przypominała mu żonę Lennona Yoko Ono. Za czasem chory psychicznie mężczyzna zaczął odczuwać do swojego idola urazę za prowadzenie luksusowego życia, co kłóciło się z jego wizerunkiem hippisa. Budynek Dakota, w którym mieszkał Lennon skojarzył się Chapmanowi z zamkiem złej czarownicy z ulubionego filmu "Czarnoksiężnik z Oz". Doskonale też pamiętał, że w tej kamienicy Rosemary z filmu Romana Polańskiego poczęła dziecko szatana.

Chapman został skazany na dożywocie. Ostatnia prośba o zwolnienie warunkowe we wrześniu 2010 została odrzucona.

Redakcja poleca

REKLAMA