Wiersze o miłości dla niej i dla niego

Nie trzeba patetycznie
o tej miłości, co w głowę skrobie,
ze wstydu, że ją wystawiono
na widok publiczny.
Im ciszej i dalej od ludzi,
tym dalej od czarnej goryczy.

fot. Fotolia

Ogłoszę całemu światu
niech wytrzeszczy małe oczy,
dam plakaty na przystankach
i audycję w małym radiu
niech popłynie wieść o mej miłości.
po telewizyjnym kablu.
Ponoć ta platoniczna
najmądrzejsza jest,
przynajmniej tak twierdzą Ci od
wielkiej filozofii,
ale oni swoją,
jak skarpetki w szufladach
ładnie układają i
smętnie o niej śpiewają.
Miłość, Amor i jego strzała.
Ona pierzchliwa, w uczuciach niestała.
On kalkuluje, na pocałunki wszystko przelicza.
Łukiem bawi się pysznie,
zakochanych wylicza.
Tylko Ona dokładnie
mierzy czas od ostatniego
spotkania do dzisiaj,
od pocałunku do kochania,
od zamknięcia drzwi
do ich otwarcia.
Miłości klepsydra na
ziarnka dzieli nasze rozstania.
Bierze swój bierze z tęsknoty,
duszy do piękna,
czy będzie wówczas najwierniejsza?
Czy cierpliwie burze przeczeka?
O takiej miłości mówić jest najpiękniej.
Miłość, niepokój o dziś, jutro,
spotkanie za chwilę,
to lęk o spojrzenia przy kawiarnianej kawie.
Ten motyl co skrzydłami trzepoce
gdy mówisz do mnie, słowami łaskoczesz.
Wyłania się,
wybiera kogoś, by nadać sens,
nie być abstrakcją
by on i ona
chodź trochę
skosztowali miłości kęs.

Czasami przewracam cały pokój
w poszukiwaniu mojej miłości,
zapominam, że oddałam ją Tobie,
i sama zostałam
drażliwa, trochę niecierpliwa.
Czekam, może przyjdziesz,
i mi ją oddasz
chociaż trochę.
Sroga czasami to Pani,
często w cierniowej koronie,
Dobra to Pani,
gdyż każdy lgnie do niej.
Może i ciebie spotka,
czy wówczas będzie naprawdę słodka?
Polecamy: Poważne życzenia na walentynki
O miłości niespełnionej
tyle już się pisało.
I piórem gęsim na pergaminowej skórze
i sprayem na murze.
W sercu wydłubie,
i czarne myśli z nie sączy.
Cierpi po cichu
nie szukając zewnętrznego ujścia.
Kto układa serca w pary,
na zielonej życia planszy?,
Kto je miesza i przestawia?
Kto samotny?
Kto skrzywdzony?
Kto prawdziwie kocha?
Czasem miłość nie ma imienia
czasem szuka tylko zbawienia,
czasem jest pokarmem dla duszy,
czasem zrozumienia uczy,
czasem kocha tylko piękne ciała,
czasem już czasem być by nie chciała.
Róża, miłość,
co pod słońcem się rodzi.
Później ogrodnik ją ścina,
ktoś kupuje bez pytania,
więdnie, lecz wciąż wierzy,
że jest kochana.
Kogo dzisiaj ktoś pokocha,
kto po nocach całych szlocha,
komu miłość uszy ciąga,
jak jedyna ta wygląda ?
Pytać można by bez końca,
zanim piękna i mieniąca
nie otoczy Twojej duszy,
nie zaglądnie słodko w oczy,
ciało do poszukiwań ruszy
i zawsze będzie jej za mało.
O miłości w kilku wersach:
jest jak perła najpiękniejsza,
jak skarb piratów niezdobyta,
samym dobrem podszyta,
nie umie brzydko kłamać
i nic nie może jej złamać.

Gdy pierś szybciej mi się porusza,
wiem, że z miłością czekam na Ciebie.
Lubię zatopić się w tym uczuciu,
co dziwnie omdlewa, łaskocze,
osłabia ciało, ale wzmacnia zakochaną duszę.

Chcesz być z Nim,
otwierasz okna w nocy
próbujesz zaglądać do jego snów
Naprawdę chcesz być w Tym?
Góry przenosić
i ból rozstania znosić?

Polecamy: Miłosne wierszyki na walentynki

Źródło: Wydawnictwo Printex