Podróż samochodem
Aby wielogodzinna podróż autem nie stała się koszmarem wystarczy pamiętać o kilku wskazówkach:
Zero ogrzewania
Rozpoczynając długą jazdę, zwróćmy uwagę na temperaturę w samochodzie. Ważne jest, by nie była ona zbyt wysoka. Nadmiar ciepła w kabinie zadziała bowiem usypiająco. Średnia temperatura powinna wynosić 20—22 °C.
Zbyt niska temperatura też nie jest najlepsza, najlepiej aby była 2–3 stopnie niższa niż ta panująca na zewnątrz pojazdu. Dla lepszej cyrkulacji powietrza warto uchylić okno lub szyberdach.
Postój
Dla polepszenia komfortu jazdy bardzo istotne są postoje. Krótka, kilkuminutowa przerwa na rozprostowanie kości wpłynie pozytywnie na samopoczucie prowadzącego samochód. Ilu kierowców, tyle strategii podróży, ale obowiązuje jedna sprawdzona zasada: zatrzymaj się przynajmniej raz na trzy godziny jazdy.
Podczas takiego odpoczynku warto wykonać kilka prostych ćwiczeń, jak np. przysiady, pajacyki lub spacer, by dotlenić mózg i poprawić krążenie krwi.
Wyprostuj się
Wymuszona pozycja w samochodzie powoduje długotrwały ucisk na zakończenia włókien nerwowych, co skutkuje bólem kręgosłupa i karku, który może utrzymać się przez następnych kilka dni. Dlatego warto unieść nieco lusterko wsteczne, aby podczas jazdy zachować pozycję wyprostowaną. Istnieją też dodatkowe, bardzo pożyteczne akcesoria samochodowe, np. specjalne maty/nakładki na fotel kierowcy.
„Redukują one nacisk zarówno na siedzisku, jak i na oparciu. Dzięki regulowanej części podparcia kręgosłupa dopasowują się do pleców, poprawiając komfort jazdy” – tłumaczy Jacek Poznański z firmy Tempur Polska.
Śpiewająco do celu
Choć to na kierowcy spoczywa największa odpowiedzialność za bezpieczne prowadzenie pojazdu, aktywny towarzysz podróży może być dla niego niewątpliwym wsparciem. Wspólne rozmowy, żarty czy nawet śpiewanie pomogą podtrzymać czujność prowadzącego samochód.
Pasażer może także stanowić głos rozsądku – kontrolować czas jazdy i egzekwować liczbę postojów po drodze. Ulubiona, pobudzająca muzyka poprawia koncentrację. Jednak słuchana zbyt głośno, w połączeniu z hałasem samochodu może spowodować rozdrażnienie i dyskomfort jazdy.
Zobacz też: Jak chronić wzrok w czasie jazdy samochodem?
Podróż samolotem
Linie lotnicze prześcigają się w interesujących ofertach przygotowanych specjalnie na okres wakacyjny - także pod względem finansowym. Ci, którzy zdecydują się na kilkugodzinny podbój przestworzy, też mogą odczuć zmęczenie podróżą. Bierne siedzenie w fotelu skutkuje bowiem bólami kręgosłupa, szyi czy barków, a także opuchlizną i obrzękiem nóg. Jak z tym walczyć?
Wyjście awaryjne
W klasie ekonomicznej samolotu przestrzeń pasażera jest dość ograniczona. Decydując się na dłuższy lot warto zadbać o odpowiednie miejsce. Wybierając rząd przy wyjściu awaryjnym zyskamy dodatkową powierzchnię na nogi.
Jeśli lot działa na nas usypiająco, miejsce przy oknie będzie dodatkowym atutem, bowiem żaden z pasażerów nie będzie nam przeszkadzał.
Kołnierz
Komfort spania w podróży poprawi dobra poduszka. Na rynku dostępne są specjalne, znacznie wygodniejsze niż tradycyjne podparcia głowy, które oferują linie lotnicze. Największą popularnością cieszą się tzw. kołnierze.
„Kształt tego rodzaju poduszki zapewnia odpowiednie podparcie szyi. Zapobiega nadmiernemu kiwaniu się głowy podczas snu, nie powodując nadwerężenia mięśni wokół kręgosłupa szyjnego” – zaznacza Jacek Poznański.
Ćwiczenia
Od chwili zajęcia miejsca w samolocie, aż do uzyskania odpowiedniej wysokości w powietrzu, poruszanie się po jego pokładzie jest zabronione. Dopiero dyspozycja o możliwości odpięcia pasów bezpieczeństwa, wydana przez obsługę, uprawnia pasażerów m.in. do skorzystania z toalety czy „rozprostowania kości”.
Niskie ciśnienie spowodowane wysokością w połączeniu z dłuższym czasem spędzonym w pozycji siedzącej może spowodować opuchliznę i obrzęk nóg. Dlatego wskazane są lekkie ćwiczenia rozciągające, spacer po pokładzie czy obmycie twarzy w celu orzeźwienia.
Źródło: materiały prasowe/JM
Zobacz też: Co zrobić gdy podczas lotu zatykają się uszy?