Dwoje zdziwaczałych, zgryźliwych ludzi – małżeństwo z wieloletnim stażem – prowadzi ze sobą przewrotny, złośliwy dialog. O straconych złudzeniach, zmarnowanych szansach, zaprzepaszczonych marzeniach. Chwilami emanuje z nich nienawiść, chwilami – miłość. Chwilami odnosimy wrażenie, że nie mogą bez siebie żyć. Chwilami, że za moment się pozabijają – gołymi rękami, a nie tak, jak zaplanowali – elegancko, filiżanką kawy z domieszką arszeniku. Tak czy inaczej morderstwo wisi w powietrzu… Tylko które z nich będzie szybsze, przebieglejsze, które z nich będzie napawać się widokiem konającego partnera?...
I czy przed śmiercią zdążą uświadomić sobie, że szkoda każdej sekundy na walkę i nienawiść? Że życie jest zbyt krótkie, aby je kalać gniewem i chęcią zemsty…
Zaskakujące zwroty akcji prowadzą widza na mylne tory. Pytań przybywa. To sztuka lustro, o każdym z nas. O naszych wyborach, pomyłkach, a także o lekkomyślności i nonszalancji, z jaką traktujemy upływający bezlitośnie czas.
Spektakl od 15 czerwca w Teatrze Kamienica