Przesąd żeby unikać na scenie strojów żółtych i zielonych ma swoje korzenie w średniowiecznych sztukach. Na żółto bowiem ubierał się aktor grający diabła. Zielony zaś to kolor wróżek, które stają się zazdrosne, gdy ktoś ze zwykłych śmiertelników odważy się go nosić i mogą aktorom płatać figle.
Pecha aktorom przynoszą także otrzymane od kogoś żółte róże - wróżą śmierć przyjaciela. Jeśli na scenie pojawi się pies o żółtej sierści, umrze ktoś z teatralnej z obsady sztuki. Przed noszeniem żółtych strojów na scenie szczególnie wzbraniają się aktorzy we Francji.
Wiąże się to ze śmiercią wybitnego komediopisarza i aktora XVII wieku - Moliera, który zasłabł na scenie podczas spektaklu "Chory z urojenia", a wkrótce zmarł. Molier miał na sobie strój właśnie w kolorze żółtym.