Pierwsze wykonanie spektaklu, jeszcze pod nazwą „Śladami Sinatry” odbyło się 12 lutego 2011, w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej im. Fryderyka Chopina w Gdańsku. Już trzy tygodnie przed premierą wyprzedano wszystkie bilety!
Prowadzenie, aranżacja i kierownictwo muzyczne - KRZYSZTOF HERDZIN
Pianista, kompozytor, aranżer, dyrygent, producent, wykładowca akademicki. Jako jeden z nielicznych tak wszechstronnych artystów, z sukcesem uprawia jazz, muzykę klasyczną, pop. Obecnie jeden z najbardziej cenionych aranżerów orkiestrowych i bigbandowych, wybitny pianista jazzowy, znakomity dyrygent. Autor orkiestracji m.in. do nagrodzonej w 2005 r. Oscarem, muzyki Jana A.P. Kaczmarka do filmu “Marzyciel”. Posiadacz dwóch platynowych i 8 złotych płyt. Ma na koncie 9 albumów autorskich oraz udział w ponad 150 sesjach innych artystów.
Wokalista - JAREK WIST
Od lat, najbardziej ze wszystkich rodzajów muzyki, fascynuje go swing. Po raz pierwszy zaprezentował swoje możliwości wokalne w programie „Szansa na sukces.” W 2007 roku podczas gali Fryderyków określono go mianem „nadzieja i odkrycie roku”. Współpracował m.in. z Anną Marią Jopek, Mieczysławem Szcześniakiem, zespołem Skaldowie, Robertem Lutym, Piotrem Żaczkiem oraz Anią Szarmach.
KRZYSZTOF HERDZIN BIG BAND
Krzysztof Herdzin – gospodarz wieczoru, dyrygent, aranżer
Piotr Wrombel – fortepian
Marek Napiórkowski – gitara
Robert Kubiszyn – kontrabas
Paweł Dobrowolski – perkusja
Andrzej Rękas – puzon
Michał Tomaszczyk – puzon
Dariusz Plichta – puzon
Dariusz Nowakowski – puzon
Piotr Ziarkiewicz – trąbka
Jakub Waszczeniuk – trąbka
Jerzy Małek – trąbka
Marcin Ołówek – trąbka
Wiesław Wysocki – saksofon alt
Łukasz Poprawski – saksofon alt
Mariusz Mielczarek – saksofon ten
Janusz Brych – saksofon ten
Paweł Gusnar – saksofon bar
opieka reżyserska: Henryk Szymański / HYPERLINK "http://www.yakumama.pl/"www.yakumama.pl
Pomysłodawcami spektaklu są Agnieszka Banaszkiewicz, Jarek Wist i Krzysztof Herdzin.
Producenci: Agnieszka Banaszkiewicz i Jerzy Szczerbakow
O Big Bandzie...
Za górami, za lasami….. no nie, nie bardzo… Tak naprawdę, na Nizinie Mazowieckiej spotkały się któregoś niezbyt pięknego, grudniowego popołudnia… trzy pomysły. Choć każdy z nich powstał w innej głowie, były jak trojaczki jednojajowe – unikatowe i bardzo podobne do siebie. I jak to w życiu zwykle bywa – trojaczki musiały się urodzić! Czekałem na to 10 lat – powiedział Krzysztof. Pracuję nad tym od roku – dodałam. Zasypiam i budzę się z tym marzeniem – stwierdził Jarek. I tak to się zaczęło. Zaczęliśmy, aby kiedyś móc powiedzieć I did it my way…
Wzięliśmy się do pracy. Koncert za 2 miesiące, trzeba zrobić aranżacje, porozumieć się z muzykami, dopilnować spraw organizacyjnych, nauczyć się słów…, zapiąć na przysłowiowy, ostatni guzik... żeby wszystko zagrało. I stało się... Chyba powinnam uznać, że jestem wyjątkowo szczęśliwą kobietą – mam wokół siebie 19 wspaniałych facetów. Tylko pozazdrościć !!! Bez najmniejszych wątpliwości wszyscy powiedzieli – Tak, zróbmy to – zagrajmy Sinatrę w nowych, świeżych, odpowiadających duchowi naszych czasów, aranżacjach Krzysztofa. Muzycy, tworzący Big Band i mający na swoich zawodowych kontach poważne osiągnięcia, uwielbiają nowe projekty. Pewnie właśnie, dlatego, że nie boją się nowych wyzwań, odważnie zabierają się za pracę w różnych grupach i konfiguracjach. Ich talenty, umiejętności i chęć ciągłego rozwoju, prowadzi ich w bardzo różne zakątki świata muzyki. Wyobraźmy sobie…
Perkusja Pawła Dobrowolskiego wyznacza rytm i rozsiewa delikatną mgiełkę, a tajemnicze dźwięki kontrabasu Roberta Kubiszyna nakładają na obraz aksamitną fakturę. Klawisze fortepianu, pod palcami Piotra Wrombla zdają się same uderzać młoteczkami w struny, wyznaczając nam ścieżkę, niczym krople, nasilającego się, letniego deszczu. Dźwięki gitary Marka Napiórkowskiego delikatnie kreślą horyzont i otula nas woal pejzażu malowanego tonami aerofonów. Wokół nas pojawia się tęcza barw radosnych brzmień trąbek Piotra Ziarkiewicza, Jakuba Waszczeniuka, Jerzego Małka i Marcina Ołówka i dyskutujących z nimi, rozsiewających korzenny powiew, puzonów Andrzeja Rękasa, Michała Tomaszczyka, Dariusza Plichty i Dariusza Nowakowskiego. Jakby tego było mało, swingowe wyzwanie podejmują słoneczne, ciepłe promienie dźwięków altowych saksofonów Wiesława Wysockiego, Łukasza Poprawskiego, a tenorowe, czyste jak poranne powietrze, nieco rzewne brzmienie saksofonów Mariusza Mielczarka, Janusza Brycha maluje płynące po niebie, delikatne chmury. Czego jeszcze brakuje? Nie, nie zapomniałam – to nieco rozleniwiający, barytonowy pomruk saksofonu Pawła Gusnara, ścielący pod stopami ciepły, miękki piasek…
Za piękne, żeby było prawdziwe? Kiczowaty obrazek? A skąd! – to po prostu piękny świat, – przez który za rękę, łagodnie, ale zdecydowanie, prowadzi nas Krzysztof Herdzin. To Big Band światowej klasy! Bo do współpracy kompozytor, dyrygent i aranżer zaprosił kolegów stanowiących czołówkę polskich scen muzycznych. I choć napięcie rośnie jak u Hitchcocka, i na samym początku już wiesz, że Mack the Knife wrócił – to Jarek Wist utwierdzi Cię, z właściwą sobie pewnością mocnego głosu, że dasz sobie radę w New York New York, czy gdziekolwiek indziej. Od teraz możesz powiedzieć o swingu: I’ve got you under my skin…
Agnieszka Banaszkiewicz
STUDIO BUFFO
ul. Konopnickiej 6, Warszawa
Rezerwacja telefoniczna: 22 339 07 71, 625 47 09, 663 91 00 91
Bilety w cenie 80, 90, 120 zł.