Co jest większą kompromitacją? To, że nasi wykonawcy biorą udział w tym jarmarcznym festynie zwanym Eurowizją? Czy to, że plasują się zazwyczaj na szarym końcu? Trudno odpowiedzieć na to pytanie i całe szczęście, że nie musimy się już tym przejmować, bo jak wyznała rzecznika Telewizji Publicznej - Polska wycofuje się z konkursu Eurowizji!
Jak to przeżyjemy? Chyba dobrze. Szkoda pieniędzy na organizację polskich preselekcji oraz na promocję wątpliwej jakości gwiazd. Bo kogo wysyłamy na Eurowizję? Wykonawców, o których generalnie nikt wcześniej nie słyszał i którzy nigdy nie powtórzą sukcesu Edyty Górniak. Czasy się zmieniły. Konkurs Piosenki Eurowizji nie jest już tym samym konkursem co kilkanaście lat temu. Nie chodzi o to, by podbić serca publiczności muzyką, lecz by zrobić jak najlepsze show. W większości przypadków kończy się oczywiście na godnym pożałowania pajacowaniu...
Decyzja TVP wywołała ogromne oburzenie Michała Wiśniewskiego, który na profilu facebookowym wystosował ten oto komentarz:
Uważam za absolutny skandal brak udziału Polski w Eurowizji 2012 roku, w roku, w którym jesteśmy gospodarzami Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej ! Od lat (gdzie tam, od początku) TVP olewa polskich reprezentantów nie dając grosza na promocję i wysyłając tę samą babę (niejaką Marię) jako opiekuna artystów, która nie robi absolutnie nic dla promowania polskich artystów, prócz picia wódki na wszelakich około eurowizyjnych bankietach. Albo Polska Telewizja obawia się wygrania Eurowizji bo musiałaby zorganizować finały albo ma w dupie generalnie polską muzykę bo lepiej się nachlać w Azerbejdżanie dla zasady...
Czy przyznać mu rację? Nie! Bardzo dobrze, że zrezygnowaliśmy z udziału w tej szopce. Od wielu lat występy naszych gwiazd nie wpłynęły znacząco na wizerunek Polski. I wątpię, by konkurs pokroju Eurowizji kiedykolwiek mógł nam dopomóc. Zresztą nie tylko nas zabraknie w Baku. Nie będzie także Czechów, którzy dosyć późno przystąpili do konkursu, bo dopiero w 2007 roku i którzy dosyć szybko się zreflektowali, bo zrezygnowali z udziału po trzech latach. I co ? I żyją! My też przeżyjemy decyzję TVP i co najważniejsze, po raz pierwszy nie będziemy się musieli wstydzić za naszych wykonawców, za nasz kraj!
