Czerwony jak cegła

Czerwony jak cegła
13 erotyków muzyki pop.
/ 04.01.2008 10:37
Czerwony jak cegła
Naukowcy znaleźli w epatujących erotyzmem hiphopowych tekstach przyczynę wczesnej inicjacji seksualnej i niechcianych ciąż. Tymczasem od dawna wiadomo, że muzyka bez seksu jest bez sensu.

Oto dowody:

1. Peggy Lee "Fever" (1958)
Przed przesłuchaniem tej piosenki nie trzeba się konsultować z lekarzem ani farmaceutą. Bo choć zdanie "Chicks were born to give you fever" od biedy mogłoby być odczytane jako przestroga przed ptasią grypą, "chick" nie oznacza tu kurczęcia, prędzej już "foczkę". "Fever" rozpaliła do białości karierę Peggy Lee, później piosenkę śpiewał Elvis, a po nim niezliczeni artyści obu płci – od The Doors po The Pussycat Dolls. Zaraźliwa gorączka.

2. Jimi Hendrix "Foxy Lady" (1967)
Roziskrzona energią hendriksowskiej gitary opowieść o dziewczęciu, które podmiot liryczny chce zgarnąć na chatę: "Słodka mała kochaneczko, lisico / Chciałbym cię zabrać do domu / Krzywdy nie chcę ci zrobić, nie / Ale musisz być moja, cała moja". Trudno się dziwić, że nazwę od tytułu piosenki pożyczył sobie niejeden klub nocny, a nasza dzielna rodaczka Teresa Orlowski robiła aktorską karierę za Odrą i Nysą Łużycką pod takim właśnie pseudonimem.

3. Bob Dylan "Lay Lady Lay" (1969)
Dylanowska pościelówa napisana ponoć z myślą o ścieżce dźwiękowej „Nocnego kowboja” (na którą w końcu nie trafiła). Tekst równie prosty, jak piękny o tym, że jest im razem dobrze: "Leż, pani, leż, leż w mym mosiężnym łożu / Zostań, pani, zostań, bo noc wciąż przed nami / Pragnę cię widzieć w świetle poranka / Pragnę dotykać cię, póki noc”. Bob podobno odstawił papierosy przed nagraniem tego kawałka, dlatego zamiast skrzeczeć jak zwykle, śpiewa niskim aksamitnym głosem.

4. The Stooges "I Wanna Be Your Dog" (1969)
Hipnotyzujący riff i punkowe wyznanie miłości. "Teraz chcę być twoim psem" – śpiewa nieco bełkotliwym, acz zmysłowym głosem Iggy Pop i aż strach pomyśleć, jakie świństwa ma na myśli. Jego wybranka zapewne skorzystała z propozycji, bo wiele lat później już solo nagrał płytę zatytułowaną "Niegrzeczny piesek". Nawiasem mówiąc, znalazł się na niej utwór "Pussy Walk". I choć "pussy" można tłumaczyć jako "kotek", Pop inne znaczenie tego słowa miał na myśli. "Czy twoja cipka mówi? Czy twoja cipka śmieje się? Czy twoja cipka marszczy brew?" – docieka w refrenie.

5. Alibabki "Tango zalotne »Przeleć mnie«" (1971)
Kiedy pierwszy polski girls≠band grzecznie prosił, kto śmiałby odmówić? Choć pieśń powstała ponoć na cześć lotnictwa pasażerskiego, a wokalistki raczej usprawiedliwiają się, że śpiewają słowa tak "idiotyczne" i "niegramatyczne", niż kuszą – wdzięczny naród wiedział swoje. Czepiają się Bogu ducha winnych raperów, zamiast sprawdzić, do ilu inicjacji doprowadziły Alibabki.

6. Billy Idol "Dancing With Myself" (1982)
Odważne ujęcie tematyki masturbacji, czyli – jak to zgrabnie sformułował Woody Allen – seksu z kimś, kogo kocha się najbardziej. "Gdy nikogo nie ma przy mnie / W tłoczną, lecz samotną noc / Długo czekam na dreszcz miłości / I zaczynam taniec sam ze sobą".

7. Joan Jett "I Love Rock And Roll" (1982)
Nie myślicie chyba, że to hymn na cześć rock and rolla? To pochwała wolnej miłości. W dodatku – feminizm dotarł w końcu i do muzyki pop – inicjatywa leży tu po stronie kobiety: "Uśmiechnął się do mnie, więc podeszłam i spytałam o imię / »To bez znaczenia«, powiedział, »Wszystkie są takie same« / Powiedziałam: »Pójdziemy do mnie? Tam możemy być sami« / Nie traciliśmy więc czasu / I był ze mną, tak ze mną". Co prawda nie jest to utwór drapieżnej Joan, ale po tej interpretacji nie warto pamiętać o oryginale The Arrows. Tym bardziej nie warto zawracać sobie głowy groteskową wersją Britney Spears.

8. Eurythmics "Sweet Dreams (Are Made Of This)" (1983)
Lata 80. to w muzyce popularnej erotyczne eldorado. Wtedy nawet mroczny hit Eurythmics dotyczył fantazji seksualnej – o śmiałym sadomasochistycznym posmaku? "Chcę z ciebie skorzystać, chcę cię wykorzystać / Chcę wiedzieć, co masz w środku" – Annie Lennox nie pozostawia cienia wątpliwości co do tego, kto tu jest stroną dominującą.

9. Bajm "Józek, nie daruję ci tej nocy" (1983)
Wszyscy w Polsce wtedy politykowali, ale lubelskiej formacji nie chodziło o spóźnione rozliczenie ze stalinizmem. Kiedy telewizja wyemitowała klip, w którym odziana w obcisły kostium Beata Kozidrak śpiewała: "Hej ty! Rozgrzewasz moje ciało / Dobrze wiesz, co tu się będzie działo / Zamknięte drzwi, a klucz leży za oknem...", każdy facet w Polsce chciał się z Józkiem zamienić. I zgrzeszyć, i zgrzeszyć...

10. Bruce Springsteen "I’m On Fire" (1984)
Bruce płonie. I śpiewa: "Budzę się w nocy, prześcieradło mokre od potu / A pociąg towarowy pędzi przez środek mojej głowy / Tylko ty możesz ochłodzić moje pożądanie". Choć Boss kojarzy się nam zwykle z tekstami zaangażowanymi społecznie, ma na koncie kilka żarliwych erotyków. To najgorętszy z nich.

11. Scorpions "Rock You Like A Hurricane" (1984)
Zespół rżnie ognisty hard rock, a wokalista chwali się, jak może – to odkrywa w sobie zwierzę ("Wilk jest głodny"), to znów zapewnia, że ma libido o sile – nie, nie wodospadu… – huraganu ("Oto jestem, rozbujam cię jak huragan"). Niemiecka grupa ma też na koncie pierwsze w historii rocka dzieło antykoncepcyjne – "Wind of Change". Już po gwizdanym wstępie wszystkiego się odechciewa.

12. Dżem "Czerwony jak cegła" (1985)
"Czerwony jak cegła, rozgrzany jak piec / Muszę mieć, muszę ją mieć" – Riedel był przekonujący. Tylko niech się państwu każdy piec z seksem nie kojarzy. Wers "Ojciec Bóg wie gdzie, martenowski stawiał piec" z Perfectu nie oznacza, że rodzic łajdaczył się na prawo i lewo.

13. Tina Turner "Steamy Windows"(1989)
Trudno znaleźć piosenkę Tiny, która nie ociekałaby erotyzmem, ale "Zaparowane szyby" wydają się wyjątkowo sugestywne – może przez skojarzenie z "Titanikiem"? "Wtuliliśmy się w siebie na tylnym siedzeniu / Nadrabiając stracony czas / Zaparowane szyby, zero widoczności (...)" – zazdrościmy Tinie samochodu, na którego tylnym fotelu mieszczą się jej długie nogi.

Redakcja poleca

REKLAMA