Zatrucie grzybami - pierwsza pomoc
Każdego roku media donoszą o kolejnych takich przypadkach. Dlatego na grzybobranie najlepiej wybierać się z atlasem. I wiedzieć, jak w razie nieszczęścia reagować.

Ofiarami zatruć najczęściej padają niedoświadczeni grzybiarze i ich rodziny. Choć i wytrawnym może się zdarzyć niebezpieczna w skutkach pomyłka. Dlatego specjaliści zalecają, by przyrządzając potrawę z grzybów leśnych, na wszelki wypadek zostawić w lodówce próbkę dla sanepidu. I koniecznie zwracać uwagę na wszelkie niepokojące symptomy, które nie zawsze ograniczają się do kłopotów gastrycznych.
Niebezpieczne sygnały
Najczęściej z zatruciem kojarzymy nudności, wymioty, biegunkę, ból brzucha. Ale zdarzają się też objawy, które nie łatwo powiązać z działaniem grzybów: obfite, zlewne pory, łzawienie, bóle głowy, zaczerwienienie twarzy, uczucie gorąca, zaburzenia widzenia, spadek ciśnienia, ślinotok, a nawet zapaść. Toksyny obecne w grzybach atakują bowiem nie tylko układ pokarmowy, ale także nerwowy, wywołując zburzenia neurologiczne i halucynacje.
Warto również pamiętać, że objawy zatrucia nie pojawiają się od razu po spożyciu grzyba. Zatrucie tzw. szatanem lub olszówką wywołuje objawy po ok. 3-5 godzinach. Symptomy zatrucia muchomorem sromotnikowym mogą się pojawić nawet po kilkunastu godzinach. Natomiast zatrucie zasłonakiem rudym, daje o sobie znać po 14 dniach.
Pierwsza pomoc
Jeśli przypuszczasz, że mogło dojść do zatrucia grzybami, jak najszybciej zawieź osobę poszkodowaną do szpitala. Koniecznie weź ze sobą resztki potrawy z grzybów, która została zjedzona. To pomoże w zidentyfikowaniu toksyny, która nas zatruła. Warto też jak najszybciej sprowokować wymioty, a wymiociny zabezpieczyć do analizy. Pamiętaj! Zatrucia grzybami nie da się wyleczyć domowymi metodami! Przedłużanie pobytu w domu drastycznie zmniejsza szanse chorego. Warto pamiętać, że po zatruciu toksynami zwykle następuje krótkotrwała poprawa stanu chorego, co może być mylące! Nie wolno zwlekać – trzeba jak najszybciej jechać do szpitala.

