Szef WHO: jesteśmy w krytycznym punkcie pandemii
Szef WHO Tedros Adhanom ostrzega, że wiele krajów podąża obecnie niebezpieczną ścieżką. Najbliższe miesiące mogą być bardzo trudne dla całego świata.

Wszyscy pod koniec wakacji mieli nadzieję, że mimo wszystko druga fala pandemii będzie łagodniejsza, niż ta pierwsza. Niestety spełniły się najczarniejsze wizje wirusologów i w przyszłym tygodniu w Polsce prawdopodobnie osiągniemy poziom 15 tysięcy zakażeń dziennie.
Pandemię od samego początku z przerażeniem obserwuje Światowa Organizacja Zdrowia i wdraża kolejne kroki, by jej przeciwdziałać. Szef WHO, Tedros Adhanom, nie ma jednak dobrych wiadomości. Podczas posiedzenia w genewskiej siedzibie organizacji w piątek ostrzegł, że wiele krajów europejskich, w tym niestety Polska, znajduje się na bardzo niebezpiecznej ścieżce.
WHO ostrzega: znaleźliśmy się na krytycznym rozdrożu
Jak mówi szef Światowej Organizacji Zdrowia, jesteśmy w krytycznym punkcie pandemii i nadchodzące miesiące mogą być ciężkie dla całego świata. Kolejne kraje obserwują wykładniczy wzrost nowych zachorowań, znacznie też wzrosła śmiertelność wirusa. To ostatni moment, by głowy państw podjęły szybkie i skuteczne decyzje, które przerwą łańcuch transmisji koronawirusa, dzięki czemu krzywa zakażeń zacznie się wypłaszczać.
Pod słowami Tedrosa Adhanoma podpisuje się między innymi Maria van Kerkhove, amerykańska epidemiolog chorób zakaźnych i kierownik techniczny ds. pandemii WHO. Jak zauważa, tylko w ciągu ostatniej doby, na świecie odnotowano pół miliona nowych zakażeń, z czego niemal połowę w Europie. Już niedługo osiągniemy krytyczny poziom wydolności szpitali.
WHO wzywa do tego, by jak najszybciej podejmować kolejne kroki, które powstrzymają pandemię koronawirusa. Apeluje też do tych państw, które uporały się już z rosnącą liczbą zakażeń, by nie spuszczały gardy - zwłaszcza, jeśli pojawią się nowe, nawet bardzo niewielkie ogniska.
W Polsce tylko od wczoraj odnotowano ponad 25 tysięcy nowych przypadków, ponad 8 tysięcy chorych jest w stanie ciężkim, a od początku pandemii zmarło 4351.
To też może cię zainteresować:
Prezydent Andrzej Duda ma koronawirusa
Czerwona strefa w całym kraju, zdalne nauczanie w podstawówkach, uczniowie i seniorzy zamknięci w domach
Ostre słowa lekarki o antycovidowcach: jak ktoś mówi, że koronawirusa nie ma, to jakby uderzył mnie w twarz

