Magdalena Żuk – oświadczenie detektywów
Detektywi są zdania, że Kamil P., pseudonim „Złoty”, może być zamieszany w sprawę śmierci Karoliny Kaczorowskiej i Magdaleny Żuk.

- Katarzyna Majkowska
Detektywi oświadczają, prokuratura nie potwierdza. Jaki wpis pojawił się kilkanaście godzin temu na fan page’u biura detektywistycznego Lampart?
Kamil P. w areszcie
W opublikowanym wczoraj na Facebooku oświadczeniu biura detektywistycznego Lampart czytamy, że biuro „oficjalnie zakończyło pracę nad sprawą śmierci Karoliny Kaczorowskiej”, a do aresztu śledczego trafił Kamil P. – pseudonim „Złoty” – podejrzany w sprawie śmierci Karoliny Kaczorowskiej. Mężczyzna może być także zamieszany w śmierć Magdaleny Żuk, która zginęła w dotychczas niewyjaśnionych okolicznościach w Egipcie pod koniec kwietnia tego roku.
Informujemy, że w dniu 10.07.2017 zakończyliśmy oficjalnie pracę nad sprawą śmierci Karoliny Kaczorowskiej.Dzięki działaniom operacyjnym i ustaleniom, nie tylko naszym, ale również Policji i Prokuratury, Kamil P. (ps. Złoty), podejrzewany między innymi w sprawie Karoliny Kaczorowskiej przebywa obecnie w areszcie śledczym. Dodatkowo weryfikowane są jego powiązania ze śmiercią Magdaleny Ż..Podziękowania należą się blisko 120 anonimowym informatorom za ich wsparcie i zaangażowanie. Wszelkie ich prywatne ustalenia poszlakowe były przez nas na bieżąco weryfikowane. Dzięki ich pomocy otrzymaliśmy, a następnie przeanalizowaliśmy i zweryfikowaliśmy blisko 1400 zdjęć, dokumentów i nagrań. Dane zweryfikowane przekazaliśmy, w formie załączników i diagramu powiązań służbom i organom państwowym
Jak donosi portal wiadomości.wp.pl Kamil P., pseudonim „Złoty”, znał chłopaka Magdaleny Żuk, Markusa, i jest powiązany ze śmiercią Polki w Egipcie. Na zależności te wskazywało dotychczas już wielu internautów, którzy na własną rękę badali tę sprawę. Sugestie te odrzuciła jednak prokuratura po zbadaniu tego wątku.
To nie jest prawdziwa informacja
Marcus, chłopak Magdaleny, zaprzeczał w rozmowie z TVN24, że któryś z jego znajomych mógł być powiązany z wyjazdem do Karpacza, a więc ze śmiercią Karoliny Kaczorowskiej.
W oświadczeniu detektywi biura Lampart napisali także, że nie mogą i nie chcą ujawniać więcej szczegółów. Problemem jest m.in. brak zgód ze strony pełnomocników rodziny Magdaleny Żuk. W trakcie ich śledztwa wyszły na jaw jednak pewne „powiązania”, które mają zostać zbadane przez policję i prokuraturę.
Były chłopak Magdaleny Żuk: „Lubiła robić wokół siebie szum”