Kasa na Świeta
Gwiazdka tuż, tuż, a ty masz pustkę w kieszeni? Możesz skorzystać pożyczki albo różnych form kredytu. Dowiedz się, czym się od siebie różnią i co ci się opłaca.

Na Święta nie liczymy się z pieniędzmi. W ubiegłym roku blisko jedna piąta z nas wydała na Boże Narodzenie od 500 zł do 1000 zł, a ponad 7 procent badanych – przeszło 2 tysiące zł. Większość z nas wydaje więcej niż zarabia. Gdy nie mamy oszczędności, szukamy innych możliwości uzupełnienia domowego budżetu. Pożyczka, karta, kredyt... Masz różne możliwości. Zanim wybierzesz na jedną z nich, sprawdź, na co powinnaś zwrócić szczególną uwagę.
Kredyty z banków
1. Kredyt gotówkowy.
Każdy bank ma w swojej ofercie taki kredyt, choć występuje on pod różnymi nazwami. Możesz go dostać nawet przy niewielkich dochodach, pod warunkiem, że masz zdolność kredytową, czyli w ocenie banku będziesz w stanie spłacić zadłużenie. Formalności związane z uzyskaniem kredytu gotówkowego (inaczej – konsumpcyjnego) są ograniczone do minimum. Jeżeli jesteś zatrudniona na etacie i po kredyt idziesz do banku, w którym masz konto (ROR), wystarczy ci dowód osobisty. W innym banku oprócz dowodu potrzebne będzie także zaświadczenie o zarobkach lub wyciąg bankowy potwierdzający wpływ wynagrodzenia na konto. Emeryci i renciści, oprócz dokumentu tożsamości, muszą mieć ze sobą odcinek renty, albo decyzję o przyznaniu emerytury (a osoby prowadzące własną działalność – zaświadczenia o nie zaleganiu z opłatami w Urzędzie Skarbowym lub ZUS-ie.
To jest ważne!
Bank podaje zwykle oprocentowanie nominalne. Poproś go o wyliczenie rzeczywistej rocznej stopy procentowej (RRSO), która uwzględnia wszystkie koszty kredytu takie jak prowizja banku, opłaty przygotowawcze, ubezpieczenie.
2. Kredyt w koncie
Nazywany jest inaczej kredytem odnawialnym. Aby go dostać, wystarczy, że masz stałe i regularne wpływy na swój rachunek osobisty (ROR). Bank w ramach twojego konta osobistego otwiera tzw. linię kredytową, czyli dopisuje ci pewną kwotę i pozwala z niej korzystać. Niektóre banki ustalają kwotowy limit kredytu, w innych jest to kilkukrotność pensji. Co istotne, odsetki zapłacisz tylko od wykorzystanej przez ciebie kwoty kredytu.Bank udziela kredytu odnawialnego na 12 miesięcy. Po tym czasie powinnaś go spłacić. Umowa o taki kredyt zwykle przedłuża się automatycznie.
To jest ważne!
Zapytaj o opłaty związane z linią kredytową. Bank bowiem przyznając ci kredyt w koncie pobiera prowizję. Będziesz ją też musiała zapłacić za prolongatę kredytu i podwyższenie limitu.
3. Karta kredytowa
Możesz ją dostać w dowolnym banku, niekoniecznie w tym, w którym masz konto. To, ile pieniędzy będziesz mogła wydać (tzw. limit wydatków), zależy od wysokości twoich dochodów. Im wyższe, tym większy kredyt na karcie. Używaj karty tylko do transakcji bezgotówkowych – wypłacanie nią pieniędzy z bankomatu jest zwykle obciążone wysokimi prowizjami.
To jest ważne!
Banki często wydają kartę kredytową za darmo, ale już za korzystanie z niej musisz zapłacić. Zapytaj, ile kosztuje użytkowanie i odnowienie karty, a także ile zapłacisz za ewentualną zmianę limitu karty, przekroczenie limitu karty, obsługę nieterminowej spłaty, zastrzeżenie karty.
Pożyczka z parabanku
Firmy pożyczkowe, zwane także parabankami, zamieszczają swoje ogłoszenia w mediach, na słupach ogłoszeniowych, na przystankach. Reklamują się jako udzielające tanich pożyczek, bez sprawdzania zdolności kredytowej klienta. Zanim się zdecydujesz na taką pożyczkę powinnaś wiedzieć że jest ona droga. Chociaż oprocentowanie nie może przekroczyć, jak w przypadku kredytu bankowego, czterokrotności stopy lombardowej (10 proc.), to nie ma limitu, gdy chodzi o inne koszty, np. prowizję za udzielenie kredytu, ubezpieczenie, obsługę domową.
Przed skorzystaniem z usług firmy pożyczkowej spróbuj ją sprawdzić. Dowiedz się:
– czy nie figuruje w rejestrze podmiotów podejrzanych o prowadzenie nielegalnej działalności (www.knf.gov.pl/ostrzezenia/htlm;
– czy nie było na nią skarg do Urzędu Ochrony konsumentów i Konkurencji. Na stronie www.uokik.gov.pl/rejestr znajduje się rejestr klauzul niedozwolonych. Jeśli figuruje w nim twoja firma, to znak, że w umowach stosuje niedozwolone prawem zapisy.
To jest ważne!
Firma nie ma prawa żądać, abyś wpłaciła jej jakąś opłatę przygotowawczą, przed podpisaniem umowy. Może ją pobrać dopiero po przyznaniu pożyczki.
Powinnaś dostać egzemplarz umowy do przeczytania. Gdy firma nie godzi się, abyś np. zabrała go do domu, lepiej z niej zrezygnuj.
Alicja Hass
autorka jest redaktorem Przyjaciółki i Pani Domu

