Jak wybierać plecak do szkoły
Dziecko zwykle ocenia wygląd. My jednak zwracajmy uwagę na jego jakość.

Rozpiętość cen plecaków w sklepach z artykułami szkolnymi i w internecie jest ogromna, od 20 zł do... 700 zł. Te najtańsze raczej nie wytrzymają całego roku szkolnego. Większość z nich ma złej jakości zamki błyskawiczne, niewygodne szelki, nie chronią książek i zeszytów przed wilgocią ani deformacją. Mają też mało kieszeni. Naszym zdaniem niezłej jakości plecak można kupić za 60–120 zł. Są one również dużo atrakcyjniejsze wzorniczo od tych najtańszych, co też ma znaczenie. Dla dziecka bowiem plecak jest elementem stroju, tak jak kurtka czy spodnie.Podpowiadamy, jakie cechy powinien mieć model zdrowy dla pleców ucznia i trwały. Nie zapomnij także dokupić do niego, dla bezpieczeństwa, jakiś element odblaskowy.
Jak wybierać plecak do szkoły
- Wielkość i waga. Rozmiary z oczywistych powodów trzeba dopasować do wzrostu i potrzeb ucznia. Zgodnie z zaleceniami Instytutu Matki i Dziecka waga pustego plecaka nie powinna przekraczać 1,4 kg.
- Szelki. Tornister powinien mieć szerokie szelki (4–6 cm) na oba ramiona (!), aby ciężar rozkładał się symetrycznie po obu stronach kręgosłupa. Istotna jest łatwa regulacja ich długości. Wypełnienie miękkim materiałem zwiększa komfort.
- Kieszenie. Funkcjonalny plecak powinien mieć ich minimum trzy, ale lepiej gdy ma cztery lub nawet pięć. Ta, do której wkładamy drugie śniadanie powinna być wyłożona termofolią.
- Materiał. Zwróćmy uwagę, by tkanina lub inny materiał był trwały i wodoodporny. Jeśli taki jest, producent informuje o tym na metce. Taka tkanina nie tylko chroni przed deszczem, ale także łatwo ją wyczyścić
- Spód tornistra. Najlepszy jest usztywniony, dobrze zabezpieczony przed wilgocią i brudem. Godne polecenia są modele wyposażone w niskie gumowane nóżki, izolujące od podłoża.
- Tył tornistra. Oceńmy czy jest ergonomicznie uformowany, choć trochę usztywniony pianką i dobrze przylega do pleców, ale nie uciska ich. Najlepiej gdy został wykonany z materiałów "oddychających".
Autorka jest redaktorem dwutygodnika "Pani Domu"

