Anna Popek podzieliła się wiedzą na temat szczęścia kobiet
Może Anna Popek powinna spróbować swoich sił na niższym stanowisku?

Anna Popek podjęła się doradzania pracującym kobietom, by te, nie szły w jej ślady? Prezenterka TVP uznała, że kariera i wysokie stanowisko sprawia, że kobiety są nieszczęśliwe i pozbawiają "cudownej beztroski". Hm?
Anna Popek o nieszczęściu kobiet na wysokich stanowiskach
Dziennikarka, jak mówi o sobie, jest mamą oddaną pracy, która poświęca swojej karierze za dużo czasu. Gdyby mogła go cofnąć, nie szłaby tą drogą, a zdecydowała się na większą rodzinę. Dlaczego zatem sądziła, że musi wspinać się po szczeblach kariery? Jako matka dwóch córek wyznała w rozmowie z agencją Newsweria, że musiała tak uczynić.
Gdybym jeszcze raz miała przeżyć swoje życie, to postarałabym się mieć więcej dzieci, mniej pracować w telewizji, w ogóle mniej pracować.
Mniej pracować za podobne pieniądze to marzenie każdego. Popek powołała się na znajomość sytuacji ekonomicznej kobiet, które spędzają wiele godzin w pracy, bo zmusza je do tego sytuacja materialna, a nie powołanie, talent, czy wiedza, a w ten sposób pozbawiają się "cudownej beztroski". Nie wiemy do końca, co Popek miała na myśli mówiąc te słowa. Czy któraś matka czuje się cudownie beztrosko, kiedy jest sama z dziećmi w domu? Zawsze jest szczęśliwa?
Kobiety nie są szczęśliwe, zajmując wysokie stanowiska, walcząc o pracę, niestety pozbawiają się cudownej beztroski, która kobiecie była przypisana, ale także możliwości zajęcia się gruntownie domem i wychowaniem dzieci
Według Anny Popek, kobiety potrzebują głównie ciepła domowego ogniska i życzliwości, a środowisko pracy nie sprzyja budowaniu więzi czy dobrych relacji. Co ciekawe, niedługo Popek poprowadzi nowy program w TVP wspólnie z Zenkiem Martyniukiem. Od jakiegoś czasu jest też szefową PAP Life. Czy swoją wypowiedzią chciała powiedzieć, że nie jest szczęśliwa? W Polsce istnieje problem nierównej płacy kobiet i mężczyzn zajmujących te same stanowiska, co więcej, to mężczyźni zasiadają na kierowniczych fotelach częściej ze względu na płeć. Przed nami długa droga, by to zmienić, jednak niektórzy wolą zrobić krok w tył.
Rząd chce premiować matki trójki i więcej dzieci emeryturą za ich posiadanie

