6 polskich filmów biograficznych, które warto zobaczyć
W naszym zestawieni znajdziesz najlepsze filmy biograficzne z ostatnich lat.

Filmy biograficzne w ostatnich latach cieszą się ogromną popularnością i – na równi z filmami opartymi na faktach – powstają niczym grzyby po deszczu. Co ciekawe (i rzadkie) także i polskie kino doczekało się porządnych filmów biograficznych i wiele wskazuje na to, że to nie koniec.
Bogowie
Brawurowo nakręceni „Bogowie” opowiadają historię życia najbardziej znanego polskiego kardiologa Zbigniewa Religi (Tomasz Kot). Razem z bohaterem filmu śledzimy początki jego kariery i wydarzenia, które doprowadziły do rozsławienia polskiej kardiologii na całym świecie.
Opowiedziany „po amerykańsku” film zasłużenie stał się ogromnym sukcesem kasowym i pokazał, że także w Polsce może powstać uniwersalne kino biograficzne, którego nie musimy się wstydzić poza granicami naszego kraju. „Bogowie” to jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Jesteś Bogiem
Scenariusz do „Jesteś Bogiem” długo czekał na realizację, a gdy w końcu się doczekał (wcześniej zdążył zostać wydany w formie książkowej), w brodę mogli sobie pluć producenci, którzy go odrzucili. Liczona w setkach tysięcy widownia doceniła tę nowocześnie opowiedzianą historię hip-hopowego składu Paktofonika i jego charyzmatycznego lidera Piotra „Magika” Łuszcza.
Wszystko zaczyna się na Śląsku pod koniec XX wieku. W pachnących kopalniami Katowicach coraz większą popularność zdobywa członek formacji "Kaliber 44" Magik. Dwóch kolegów z katowickich familoków, Fokus i Rahim, szuka pomysłu na życie. Razem z Magikiem zakładają Paktofonikę, a cała reszta to już historia polskiego hip-hopu.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Ostatnia rodzina
Opowiadający historię rodziny Beksińskich film „Ostatnia rodzina” wzbudził wiele kontrowersji i sporów wśród fanów Tomasza Beksińskiego. Choć nikt nie zaprzeczał filmowi sprawności realizacyjnej, to powodem pretensji do twórców filmów było przedstawienie Tomasza jako człowieka niesympatycznego i zbyt dziwnego. Wprost zarzucano fałszowanie faktów i z tego powodu przekreślano sam film.
Na rynku dostępne są książki, w których każdy może zgłębić swoją wiedzę na temat Tomasza Beksińskiego, a film „Ostatnia rodzina” bez względu na kontrowersje warto obejrzeć z prostego powodu. To światowo zrealizowane kino, które ogląda się jednym tchem. Jego bohaterami uznany artysta malarz Zdzisław Beksiński, kultowy dzisiaj radiowiec i tłumacz Tomasz Beksiński oraz cała reszta ich rodziny.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Jack Strong
Po nakręceniu kontrowersyjnego „Pokłosia” Władysław Pasikowski udał się od razu na plan swojego kolejnego filmu, tym razem opowiadającego o burzliwych losach pułkownika Ryszarda Kuklińskiego. Oficera Wojska Polskiego i współpracownika polskiego kontrwywiadu, który zaryzykował życiem swoim i swojej rodziny, by przekazać amerykańskiemu wywiadowi dane dotyczące Układu Warszawskiego.
Czy ten czyn, uważany przez wielu za akt zdrady, zapobiegł rozpętaniu nuklearnego holokaustu, na krawędzi którego stał świat w apogeum Zimnej Wojny? Zapewne można się sprzeczać, co nie zmienia faktu, że po latach Kukliński oficjalnie został uznany za bohatera. A sam film o jego nawiązaniu współpracy z tajnym wywiadem i ucieczce na Zachód to sprawnie opowiedziany thriller, który ogląda się z ciekawością i rosnącym napięciem.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Skazany na bluesa
I znowu przenosimy się na Śląsk, i znowu pochylamy się nad kultowym muzykiem. Tym razem nad Ryszardem „Ryśkiem” Riedlem, charyzmatycznym frontmanem grupy Dżem, który w historii polskiej muzyki zapisał się nie tylko twórczością, ale i – niestety – nieudaną walką z nałogiem narkotykowym.
„Skazany na bluesa” Jana Kidawy-Błońskiego to klasyczny film biograficzny, w którym krok po kroku poznajemy losy głównego bohatera począwszy od koncertów na akademiach szkolnych, poprzez pierwsze sukcesy i uznanie fanów aż po długie trasy koncertowe sprzyjające odosobnieniem od rodziny popadnięciu w nałóg. Genialny twórca i muzyk na co dzień jawi się tu jako człowiek, który pomimo sukcesu nie potrafi wziąć życia za bary i raniąc wszystkich stacza się aż ku tragicznemu końcowi. Warto też zauważyć pewną rzadkość w filmach biograficznych: w „Skazanym na bluesa” wzięli udział prawdziwi członkowie zespołu Dżem.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Mój Nikifor
Jeszcze jeden przykład uniwersalnego (czytaj: zrozumianego za granicą bez dodatkowego tłumaczenia) filmu biograficznego.
Wyreżyserowany przez twórcę „Długu” Krzysztofa Krauzego „Nikifor” opowiada o losach pochodzącego z Krynicy-Zdroju Nikifora Krynickiego, uznawanego za upośledzonego mężczyznę pochłoniętego pasją do malowania. Po latach uznanego na całym świecie jako jednego z najwybitniejszych twórców prymitywizmu. W „Nikiforze” śledzimy ostatnie lata życia artysty, którym opiekuje się krynicki artysta Marian Włosiński, który dla Nikifora poświęca swoją karierę, by ten mógł dalej tworzyć. Niezapomnianą tytułową rolę zagrała tu Krystyna Feldman.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
.
Więcej na temat filmów:

