Tego nie spodziewał się nikt. Z programu X Factor decyzją telewidzów i Kuby Wojewódzkiego odpadła Ewelina Lisowska. Jej talent, nie wyobrażalna energia i głos, który powalał na łopatki nie został doceniony w półfinale.
Jak to się stało, że odpadła? Wojewódzki od początku trwania półfinału obiecywał dziewczynom z The Chance, że zapewni im miejsce w finale, co oczywiście kłóciło się z wtorkowym programem Kuba Wojewódzki, do którego zaprosił Ewelinę Lisowską, Dawida Podsiadło i Marcina Spennera. Wówczas uważał, że to właśnie oni będą w finałach show. Co się właściwie stało? Dla mnie to oczywiste. Ewelina Lisowska dostała propozycję od samego Roberta Friedricha. Zaprosił ją do siebie do studia nagrań. A przecież jak wiadomo zwycięstwo w takich programach często utrudnia samodzielną karierę. Spójrzmy chociażby na Alicję Janosz, która była ulubienicą publiczności, ale wielkiej kariery nie zrobiła. Jej wypowiedzi odnoście współpracy z firmą, z którą dzięki zwycięstwu w programie Idol, podpisała, nie były zbyt pochlebne. Czyżby Kuba w taki sposób oddał przysługę Ewelinie Lisowskiej, bądźmy szczerzy, najbardziej utalentowanej osobie w programie X Factor?
Ten odcinek był chyba jednym z gorszych odcinków pod względem wokalnym. Uczestnicy, być może pod wpływem wielkich emocji, nie byli w stanie dać z siebie wszystkiego. To może być wynik stresu, przepracowania, zbytniej pewności siebie.
W całym odcinku najbardziej wyróżniała się Ewelina, która podczas swojego drugiego występu dała prawdziwy popis, nie tylko wokalny, ale i sceniczny. Jej taniec i śpiew to był prawdziwy majstersztyk. Dawid Podsiadło również bardziej zaskoczył podczas swojego drugiego występu. Jego głos z delikatną nutą bluesową przyprawia o ciarki na plecach. Marcin Spenner oczywiście romantycznie. Po jego występach pewnie zwiększa się liczba złamanych serc u nastolatek. Jego głos, uroda i niezwykle romantyczna dusza z pewnością sprawia, że będzie miał wiele fanek. Być może już nie może opędzić się od listów cichych wielbicielek.
A co z The Chance? Półfinały to już jest bardzo wysoka półka, więc z pewnością nie można napisać o nich niczego złego. Tak wysoko nie zachodzi nikt z przypadku. Podczas pierwszego występu półfinałowego wyczuć można było wiele zgrzytów, jednak nie tylko one gorzej wypadły. Wszystkim uczestnikom nie szło najlepiej na początku. Później dziewczyny się rozkręciły, by, to moja osobista opinia, dać ciała podczas dogrywki z Eweliną. Wybór przez nich tak znanego utworu, hitu i przerobienie go w sposób tak płytki było dla mnie ciężkim szokiem. Byłam przekonana, że przez wybór tej piosenki nie mają szans dostać się do finału. Jednak zgarnęły pozytywne opinie i przeszły dalej.
Teraz pozostaje nam tylko trzymać kciuki za swoich ulubieńców. Oto wielka trójka, która dostała się do Finału Programu X Factor:
Dawid Podsiadło - skromny, małomówny i mało przebojowy. Na scenie zamienia się, jak to sam określił, w zwierzę. Być może ktoś w nim dostrzegł jakiegoś futrzaka, ja jednak na scenie widzę w nim ekscentryka, zamkniętego w swoim świecie. Podczas śpiewania pozwala przekroczyć słuchaczom pewną granicę, jednak nigdy nie ma w 100% przełamanej bariery. Jego głos może porwać i sprawić, że ciarki przebiegną po plecach. Dawid ma 18 lat i mieszka w Dąbrowie Górniczej.
Marcin Spenner - romantyk, zagubiona dusza małego chłopca. Jego ojciec chciał, by został matematykiem lub zajął się po prostu czymś konkretnym. Byłaby to jednak straszna strata dla polskiej muzyki. Marcin zawiódł swojego tatę i wbrew jego woli postanowił znaleźć się w finale X Factor. Mimo jego monotonnych, lirycznych utworów ma się ochotę go słuchać bez przerwy. Ten chłopak ma coś w sobie, co przyciąga. Marcin ma 26 lat i pochodzi z Gdyni
The Chance - współgrająca energia i przyjaźń. Aż dziw bierze, że tak różne kobiety mogły stworzyć tak zgrany team. Ich głosy są perfekcyjnie dobrane. Razem brzmią świetnie, a osobno rewelacyjnie. Nie wyobrażam sobie ich oddzielnie. Podczas całego programu były najczęściej na zagrożonej pozycji. Za każdym razem wychodziły zwycięsko z opresji. Teraz są w finale. Magda Adamiak ma 23 lata i pochodzi z wioski Bykowce, Agnieszka Latusek ma 25 lat i pochodzi z Tychów, Monika Marcol ma 17 lat i mieszka w Rybniku.
Kto jest Twoim faworytem? Kto wygra drugą edycje programu X Factor? Zapraszamy do dyskusji i głosowania już teraz na naszym portalu!