Na pewno pamiętacie mięsną kreację Lady Gagi, którą piosenkarka założyła na galę wręczenia nagród MTV Video Music Award. Artystka wywołała poruszenie wśród obrońców praw zwierząt. Pojawiły się też plotki, że jej suknia śmierdziała zgnilizną i roiła się od małych robaczków.
Lady Gaga nie jest jedyną osobą, która postanowiła oblepić się mięsem. Przeszło rok temu niejaka Jia Jem z Chicago zaprojektowała suknię z salami (ponieważ jest cieńkie i tanie) oraz bekonu (ponieważ wygląda bardzo mięsiście), po czym włożyła ją na przyjęcie do przyjaciół. Dlaczego? Obowiązywały przebrania. A motywem przewodnim imprezy uczyniono antropomorficzny fast food, czyli bohaterów amerykańskiej kreskówki Aqua Teen Hunger Force. Jia kocha mięso, więc postanowiła przebrać się za Meatwad, i to dosłownie, zapragnęła przemienić się w mięsną kulkę. No i dopięła swego.
Choć Jia uszyła sobie sama sukienkę z bekonu i salami, nie ona pierwsza wpadła na pomysł robienia ubrań z mięsa. W latach osiemdziesiątych (dokładnie w 1987 roku) mięsną kreację stworzyła kanadyjska artystka Jana Sterbak. Z tą różnicą, że nie oblepiła mięsem siebie a modelkę. Suknia zrobiona była z ok. 30 kilogramów surowego, posolonego i osuszonego steku. Praca nosiła tytuł "Vanitas: flesh dress for an albino anorectic". W 1999 roku artystka powlokła stekiem fotel. "Chair and Apollinaire" to druga z jej najsłynniejszych prac.
Najładniejszą mięsną kreację prezentuje zdjęcie niewiadomego pochodzenia. Sądząc po stylizacji zdjęcie to najprawdopodobniej powstało na potrzeby jakiejś sesji w latach 80-tych.
Lady Gaga swoją kreacją wzbudziła sensację na gali MTV Video Music Award. Nie ulega to najmniejszej wątpliwości. Nie jest jednak pierwszą, ani zapewne ostatnią osobą, która postanowiła odziać się w mięso. Gdy następnym razem zdecyduje się na mięsną suknię radzimy nie zapominać o dodatkach i zaopatrzyć się w mięsną Chanel.
