Kasia Struss za chuda na wybieg

Czarne chmury zawisły nad karierą Kasi Struss. Jedna z najlepszych polskich modelek okazuje się bowiem za chuda. Nadmierna szczupłość modelki, tak hołubiona chociażby przez Karla Lagerfelda, z dnia na dzień z zalety stała się wadą.
/ 06.10.2010 07:38

Czarne chmury zawisły nad karierą Kasi Struss. Jedna z najlepszych polskich modelek okazuje się bowiem za chuda. Nadmierna szczupłość, tak hołubiona chociażby przez Karla Lagerfelda, w przypadku Kasi z zalety stała się wadą.

Chodzące szkielety to już norma na wybiegach. Tylko nieliczni projektanci wypowiedzieli wojnę wieszakowatym dziewczynom. W kwietniu 2010 roku Marc Jacobs nie zawahał się zatrudnić modelek o trochę pełniejszych kształtach i z większym stażem (na wybiegu pojawiły się m.in. 46-letnia Elle McPherson, 31-letnia Leaticia Casta, 30-letnia Noemie Lenoir, 26-letnia Lara Stone i 24-letnia Bar Refaeli.). Chudym modelkom kategoryczne NIE mówi przeraźliwie szczupła Victoria Beckham (a to dopiero paradoks). Dziewczynom o wręcz anorektycznej stylwetce odmówił współpracy także Tommy Hilfiger – główny sprawca nieszczęścia Kasi Struss.

Kasia Struss znajduje się na liście Top 20 Modelek Dekady wg Vogue. Reklamowała marki Chloe, Dolce & Gabbana, Gucci, Valentino, Jil Sander, czy Prada. Bywało, że w trakcie jednego sezonu pojawiała się na wybiegach ponad 60 razy. Brała udział w pokazach Valentino, Prada, Versace, czy Dior. Otwierała pokazy wielu znanych projektantów mody, jak Balenciaga czy Yves Saint Laurent. Awansowała do nowojorskiej elity mody. Jest kolejną po Anji Rubik najbardziej rozchwytywaną przez zachodnich projektantów polską modelką. 

Kasia ma wszelkie predyspozycje do tego, by robić karierę w Stanach, gdzie nadmiernie chude dziewczyny wiodą prym na wybiegach. Pewnie nawet nie przypuszczała, że w kraju, w którym kultywuje się rozmiar "zero", zostanie uznana za zbyt szczupłą. „Ona jest zbyt anorexic!” – grzmi Joanna Krupa, która chciałaby pomóc modelce nabrać bardziej kobiecych kształtów, by wyglądała jak supermodelka z lat 90-tych. Struss mierzy 179 centymetrów wzrostu i waży 53 kilogramy. Jej BMI (16,5) wskazuje na niedowagę. W kontrowersyjnym obrazie Sary Ziff "Picture of Me" pokazującym kulisy pracy w modelingu, podano ją za przykład anorektyczki. Jednak zarówno Kasia Struss, jak i jej agentka ciągle podkreślają, że szczupła sylwetka modelki nie jest efektem głodówek, lecz dobrej przemiany materii.

Czy Waszym zdaniem Kasia powinna przytyć? Na dobrą sprawę, nie wygląda na chudszą od Anji Rubik, więc o co chodzi?

Fot. Sethsabal.com

Redakcja poleca

REKLAMA