Dwie wykształcone i pełne pomysłów kobiety, które postanowiły zrezygnować z pracy w korporacji i zainwestować w swój biznes. Brzmi znajomo? Nie ma nic bardziej efektywnego niż połączenie kreatywnych umiejętności, długoletniej pasji i chęci obcowania z ludźmi. Właścicielki manufaktury słodyczy „Niebieskie Migdały” połączyła miłość do słodyczy i poszukiwania nowych kompozycji smakowych, osobiste doświadczenia i pasja do sztuki i architektury. Miałyśmy okazję spotkać się z jedną z nich. W miłych okolicznościach przyrody, Pani Magdalena Koszyk opowiedziała nam historię tego wyjątkowego przedsięwzięcia.
Dlaczego właśnie manufaktura słodyczy? Skąd wziął się ten pomysł?
Zaczęło się bardzo spontanicznie i niewinnie. Nie planowałyśmy tego wcześniej. Pomysł pojawił się podczas organizacji wesela. Chciałyśmy, żeby tort był jednym z wyjątkowych elementów tego wydarzenia. Miał wyglądać i smakować niepowtarzalnie, tak aby zapadł wszystkim gościom w pamięć. Niestety mimo szczerych chęci nie udało się znaleźć wykonawcy, który upiecze tort według mojego autorskiego pomysłu. Dlatego ostateczny efekt nie był tym wymarzonym. Wtedy właśnie pojawił nam się pomysł na stworzenie własnej firmy, która specjalizowałaby się w autorskich, niepowtarzalnych wypiekach. Miałyśmy nadzieję, że jest więcej takich osób jak my, które czekają na tego typu usługi. I nie myliłyśmy się.
Rozumiem, że miałyście wcześniej doświadczenie w tej dziedzinie? To była Wasza pasja?
Jedna z nas piekła od zawsze i w każdej wolnej chwili. Druga od pierwszego roku studiów uczyła rzeźby i malarstwa. Postanowiłyśmy wykorzystać to niezwykłe połączenie i zaczęłyśmy coraz więcej czasu spędzać na kursach cukierniczych, aby szlifować swój warsztat. Miałyśmy spójną wizję naszej firmy, miało to być połączenie smaku ze sztuką. Każdy tort miał być wyjątkowy i niepowtarzalny, do dziś nie pracujemy na szablonach, nie mamy gotowych wzorów które odtwarzamy. Do każdego zlecenia podchodzimy indywidualnie!
Nie obawiałyście się postawienia wszystkiego na jedną kartę? Rezygnacja z pracy w korporacji, to bardzo odważna decyzja.
Sama decyzja oczywiście nie była łatwa, ale jednocześnie bardzo spontaniczna i świadoma. Robimy wszystko zawsze na 100%, dlatego postanowiłyśmy zaangażować się w całości w nasz pomysł. Rzuciłyśmy swoje etaty w korporacjach i stworzyłyśmy małą kawiarnię, w której wszystkie słodkości przygotowywałyśmy na bieżąco. Dzięki temu, każdego dnia poznawałyśmy preferencje naszych klientów.
Od razu pojawili się stali klienci? Podejrzewam, że taki produkt wyróżnia się jakością, ale również ceną.
Oczywiście początki nie były łatwe. Musiałyśmy edukować naszych klientów, skąd bierze się różnica w cenie naszych wypieków, względem sieciowych produktów. Najważniejszy był dla nas klient i jego opinia. Jeśli goście byli zadowoleni, była to dla nas ogromna satysfakcja. Dzięki bezpośredniemu kontaktowi z ludźmi, z dnia na dzień docierałyśmy do coraz szerszego grona świadomych konsumentów, ceniących sobie, jakość naszych produktów i ich wygląd.
Jak działa Wasza manufaktura cukiernicza?
Marzyłyśmy o niej od samego początku naszej działalności! Chciałyśmy się skupić na wypiekach na zamówienie, spełniać marzenia klientów i realizować ich cukiernicze fantazje. Największą radość sprawiają nam komentarze i oceny szczęśliwych klientów, a także spontaniczne reakcje dzieci, kiedy widzą efekt. Praca jest wymagająca - torty trzeba wytwarzać w ostatniej chwili, aby były świeże - nie raz zdążyło się nam zarwać noc. Ale mimo tego ta praca sprawia nam ogromną frajdę, każdy projekt jest inny i wyjątkowy, a zaskakujące pomysły naszych klientów nie pozwalają nam się nudzić.
A skąd wzięła się ta urocza nazwa „Niebieskie Migdały”?
Pomysł na nazwę jest połączeniem idei spełnienia naszego marzenia o własnym biznesie oraz produktu. Migdały są przecież podstawą do przygotowania makaroników, będących jedną z naszych flagowych pozycji poza spersonalizowanymi tortami.
Czy oprócz tego, że Wasze torty pięknie wyglądają i smakują, mają dodatkowe atuty?
Nie stosujemy żadnych gotowych mieszanek. Nasze wypieki powstają przy użyciu naturalnych i zawsze świeżych produktów najwyższej jakości. Do każdego zamówienia podchodzimy w 100% indywidualnie, nie mamy gotowych wzorów, co pozwala nam spełnić każde tortowe marzenie. Doświadczenie architektoniczne pozwala nam tworzyć wizualizacje projektów, zaskakujące konstrukcje i nieszablonowe dekoracje. Zawsze służymy fachowym doradztwem zarówno w zakresie kompozycji smakowych jak i wizualnych zarówno tortów weselnych, słodkich bufetów jak i słodkich podarunków dla gości.
Opowiedzcie jeszcze o trendach tego sezonu. Czy jest jakiś model tortu weselnego lub urodzinowego, który jest teraz wyjątkowo popularny?
Oczywiście, trendy stale się zmieniają! W tym roku najgorętszym i niespodziewanym trendem jest odejście od bieli w torcie ślubnym. Królują kolory ciemne jak granaty i czernie, często w połączeniu z fakturą i metalicznymi dodatkami. Bez wątpienia jest to trend dla świadomych i odważnych par. Taki tort na weselu na pewno zostanie na długo w pamięci wszystkich gości. Coraz mniej par decyduje się również na tzw. naked cake, czyli gołe ciasta. Ciekawą alternatywą dla osób, które wolą zrezygnować z lukru są torty pokryte masą bezowo maślaną. Zgodnie z obowiązującą w tym roku modą, stawiamy na efekty akwarelowe i teksturowe na torcie, zachowując dodatek metaliczny w postaci 24 k płatków złota jadalnego. Niezmiennie popularnością cieszą się dekoracje z żywych kwiatów, nawiązujące do dekoracji na sali. Alternatywą do kwiatów ciętych są ręcznie modelowane kwiaty cukrowe, które w połączeniu z motywem marmuru i złota świetnie sprawdzą się w bardziej klasycznych wnętrzach.
Czyli tort stanowi ważny element designu przyjęcia weselnego. Rozumiem, że robicie torty na zamówienie nawiązujące do konkretnej tematyki?
Tak, jak najbardziej. Wraz z popularnością wesel tematycznych, wychodząc naprzeciw potrzebom naszych klientów dopasowujemy torty do konkretnych koncepcji weselnych jak np. motyw tropikalny czy Wielkiego Gatsbiego i lat 20-30 XX wieku. Pamiętam bardzo dobrze zamówienie, które wspominamy do dziś. Miałyśmy do wykonania torty 3D, które miały odwzorowywać realne budynki m.in. Millenium Plaza. To było wielkie wyzwanie i ogromna satysfakcja.
Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w dalszych działaniach!
Manufaktura „Niebieskie Migdały” na Instagramie:
i Facebooku: facebook.com/niebieskiemigdalywarszawa/
Artykuł powstał z udziałem manufaktury słodyczy Niebieskie Migdały.