W tym roku obyło się bez skandali i wielkich zaskoczeń filmowych.
Nagrody dla najlepszej aktorki i aktora trafiły w ręce: Natali Portman za rolę baletnicy w filmie "Czarny Łabędź i Colina Firtha w roli jąkającego króla w filmie "Jak zostać królem".
Dla obydwojga aktorów to były pierwsze Oscary w karierze!
Ciekawostka: zazwyczaj nagrody za role drugoplanowe wręczają zwycięzcy z poprzedniego roku, jednak tym razem zwyciężczyni odmówiła, zaś zwycięzca zajęty był graniem w innym filmie.
Bez wątpienia podczas tej gali królowały filmy: "Jak zostać królem" i "Incepcja".
Film "Jak zostać królem" otrzymał nagrody w czterech kategoriach:
- Najlepszy film
- Najlepszy aktor: Colin Firth
- Najlepszy reżyser: Tom Hooper
- Najlepszy scenariusz oryginalny: David Seidler
Tyle samo nagród zgarnęła "Incepcja", głównie za efekty techniczne:
- Najlepsze zdjęcia: Wally Pfister - Najlepszy dźwięk: Lora Hirschberg, Gary Rizzo i Ed Novick - Najlepsze efekty specjalne: Paul Franklin, Chris Corbould, Andrew Lockley i Peter Bebb - Najlepszy montaż efektów dźwiękowych: Richard King
Przypomnijmy, że "Jak zostać królem" nominowany był aż w 12 kategoriach, zaś "Incepcja" w 8, tyle samo co film o twórcach facebooka "The Social Network", który wczoraj otrzymał 3 statuetki:
- Najlepszy scenariusz adaptowany: Aaron Sorkin
- Najlepszy montaż: Kirk Baxter i Angus Wall
- Najlepsza muzyka: Trent Renzor i Atticus Ross
Najlepszym filmem animowanym został: "Toy Story 3"
Najlepsza scenografia i kostiumy: "Alicja w Krainie czarów"
Najlepszy film zagraniczny: "Haevnen" pochodzący z Danii
Wielce rozczarowani mogą czuć się twórcy filmu "Prawdziwe męstwo" braci Cohen. Nominowani aż w 10 kategoriach, nie otrzymali żadnej statuetki!
Powodów do radości nie mieli również twórcy filmu "127 godzin", nominowani w 6 kategoriach, wrócili do domu bez niczego.
W przerwach między wręczaniem statuetek wystąpiły: Celine Cion, Mandy Moore, Gwyneth Paltrow, Florence and the Machine. Gwiazdy zaśpiewały romantyczne piosenki, zaś orkiestra symfoniczna fenomenalnie zagrała motywy przewodnie m.in. z "Gwiezdnych wojen". Na koniec gali chór dzieci zaśpiewał piosenkę "Somewhere over the rainbow", która zakończyła 83. galę rozdania Oscarów.
Do zobaczenia za rok!