„Drive” to ociekająca adrenaliną love story. Driver (Ryan Gosling), chłopak, który pracuje za dnia jako kaskader, a nocą wynajmuje się jako kierowca gangsterów, pewnego dnia zakochuje się w anielsko pięknej Irene (Carey Mulligan). Miłość do dziewczyny rozpęta wokół niego prawdziwe piekło.
Ale „Drive” to nie tylko mocna historia, to przede wszystkim stworzona z rozmachem, efektowna rozrywka. Kryją się za nią wybitne nazwiska z Hollywood – nad całością czuwali najlepsi amerykańscy producenci - Marc Platt („Wanted – Ścigani”) i John Palermo („X-Men. Geneza: Wolverine”). Z kolei za wciskające w fotel zdjęcia odpowiada Thomas Newton Sigel, który operatorski majstersztyk ćwiczył w „Supermanie: Powrót” i „X-Menach”. Do tego należy dodać ścieżkę dźwiękową w stylistyce elektro-pop, pieczołowicie dogrywaną przez Cliffa Martineza („Traffic”), na której usłyszymy utwory Kavinsky & Lovefoxx, The Chromatics, Desire, College feat. Electric Youth. I oczywiście aktorskie talenty widoczne na pierwszym i drugim planie – w Drivera wciela się niezwykle przystojny Ryan Gosling („Pamiętnik”, „Blue Valentine”), któremu partneruje Carey Mulligan („Była sobie dziewczyna”, „Wall Street. Pieniądz nie śpi”), a całości dopełniają Ron Perlman („Hellboy”), Albert Brooks („Teściowie”), Bryan Cranston („Breaking Bad”) i Christina Hendricks („Mad Men”).
Takiego filmu nie można przegapić, bo bez wątpienia stanie się on filmem kultowym! Światowa i polska premiera kinowa odbędzie się już 16 września 2011. Jak ostrzega krytyk z Guardiana: „Zapnijcie pasy, czeka Was ostra jazda!”.
Zobacz zwiastun filmu: