Produkcja bombek rozpoczyna się od wdmuchiwania powietrza w przezroczyste długie rurki – odciągi- wyglądem przypominające lufki, które pod wpływem ciepła z palnika i ruchu cząsteczek gazu zmieniają się w kule. Produkcja bombek przypomina hutę szkła, ponieważ sposób przygotowania materiału wygląda właśnie jak ta pierwsza.
Rozgrzewanie i dmuchanie
Na początku trzeba rozgrzać masę szklaną do temperatury 900-1100 stopni, aż stanie się ona plastyczna, następnie pobrać niewielką ilość i wydmuchać przez słomkę jak bańkę mydlaną.
W ten sposób powstają kule. Wykonanie bombki kryształowej, zwanej popularnie grzybkiem i sopelkiem jest już trudniejsze. Służą do tego dwa dodatkowe odciągi. Najtrudniejsze w wykonaniu są finezyjne kształty domków, samolotów i krasnali nazywane fachowo bombkami formatowymi. Wydmuchuje się je do przygotowanych metalowych form.
Studzenie bez kantów
Najtrudniejszym elementem produkcji bombek jest moment studzenia. Szkło nie lubi kantów, dąży zawsze do kształtu zbliżonego do kuli. Układa się w formie, ale potem stygnąc pęka, ponieważ w środku jest bardziej gorące. Trzeba zadbać o to, aby stygło równomiernie.
Bombki formowe, czyli te o niekonwencjonalnych kształtach, studzi się w ogniu obniżając równomiernie temperaturę szkła do 550-580 stopni.
Kąpiel w sreberku
Gotowe szklane bombki wędrują do pomieszczenia w którym odbywa się srebrzenie. Do środka bombki wkłada się roztwór srebra, wyglądający jak szare błoto, a następnie zanurza je w gorącej wodzie, przyspieszającej reakcję chemiczną. Po chwili wyciąga błyszczące, srebrzyste bombki.
Misterne wzorki
Tak powstałe i utrwalone szkiełka trafiają do dekoratorni, gdzie są ozdabiane. Maluje się je ręcznie używając przy tym różnego rodzaju lakierów i farb. Wygląd i wzór na bombce zależy przede wszystkim od fantazji zdobiącego. Zdobienie zawsze rozpoczyna się od narysowania największych, konturowych elementów. Do tego używa się szklanych rurek przypominających kształtem stalówkę pióra, do których nabiera się farby. Rurkę wkłada się do tuszu, a potem zasysa powietrze. Dopiero po wyschnięciu dużych elementów nanosi się mniejsze. Dedykacje wykonuje się na specjalne zamówienie, na koniec posypując całość białym srebrzystym proszkiem.
foto. MWmedia
Karolina Wojciechowska