
Pomimo licznych trudności, Kinga Baranowska bardzo dobrze radzi sobie podczas wyprawy na Kanczendzongę (8589 m) – trzeci szczyt świata.
Bardzo długa, dwutygodniowa karawana bardzo dała się Kindze we znaki. Długotrwały wysiłek, zmęczenie oraz duże wahania temperatury spowodowały, że Kinga nabawiła się poważnego przeziębienia. Podczas satelitarnej konsultacji z lekarzem Polsce zapadła decyzja o kuracji antybiotykiem. Decyzja ta choć słuszna, z pewnością negatywnie odbyło się na siłach Kingi. Po dotarciu do bazy pod Kanczendzongą Kinga kontynuowała leczenie.
Pomimo tych przeciwności, proces aklimatyzacji przebiega bez zakłóceń – Kinga dokonała już dwóch wyjść aklimatyzacyjnych, podczas których spędziła już noc w obozie drugim położonym na wysokości 6650 m npm. Dojście do tego obozu odbyło się w szalejącej śnieżycy.
Plany na kolejne dni zakładają kolejne wyjście aklimatyzacyjne w celu dobrego przygotowania do ataku szczytowego, który planowany jest w ostatnim tygodniu maja. na zdjęciu Kinga Baranowska w Katmandu
Bieżące relacje: www.kingabaranowska.com

1
z
14

Kinga Baranowska w Katmandu z Mędrcami
2
z
14

Spotkanie ekipy z Miss Howley w Katmandu
3
z
14

Kinga Baranowska w bazie. Puja o pomyślność wyprawy, czyli religijny buddyjski i hinduski rytuał odmawiany w wybranej intencji.
4
z
14

Puja o pomyślność wyprawy, ciąg dalszy
5
z
14

Widok z bazy na Kanczendzongę
6
z
14

Kinga Baranowska na trekkingu
7
z
14

Widok z bazy na Kanczendzongę
8
z
14

Relacje właśnie "lecą" w świat, czyli Kinga Branowska przesyła nam swoje zdjęcia
9
z
14

Kinga Baranowska w obozie
10
z
14

Kinga Baranowska na trekkingu
11
z
14

Kinga Baranowska - Trekking w ostatni dzień przed bazą
12
z
14

Kinga Baranowska podczas trekkingu, w lokalnej wiosce
13
z
14

Trasa wyprawy Kingi Baranowskiej
14
z
14

Trasa wyprawy Kingi Baranowskiej