Ekskluzywne zimowe kurorty

zima, narty, stok
Strome szczyty lodowców. Ośnieżone zbocza. Kolejki linowe rozpięte nad urwiskami. A w dolinach tętniące życiem luksusowe górskie kurorty.
/ 18.11.2009 12:13
zima, narty, stok
W zimowych kurortach, na nartach bywają koronowane głowy i największe gwiazdy. Książę Monako i Beckhamowie. Nie trzeba wcale jeździć na nartach, żeby dobrze bawić się zimą. Białe szaleństwo czas zacząć.

Chamonix, Francja
Najsłynniejszy chyba ze wszystkich regionów narciarskich w Alpach. Nad okolicą góruje majestatyczny Mont Blanc. Najwyższy szczyt Europy wznosi się na wysokość 4810 m n.p.m. Ale i widok z ostrego jak igła Aiguille du Midi (3842 m n.p.m.) zapiera dech w piersiach. Prowadzi z niego jedna z najtrudniejszych i najdłuższych tras, 20-kilometrowa La Vallée Blanche. „Off piste” to znaczy nieprzygotowana, pełna lodowych rozpadlin. Potrafi zaskoczyć warunkami. Ale bez dwóch zdań to właśnie ten zjazd jest jedną z największych atrakcji dla doświadczonych narciarzy. Inni chcą choć popatrzeć. W Chamonix bywali Roman Polański, Gérard Depardieu czy Kylie Minogue.

Courchevel, Francja
Nie ma chyba bardziej snobistycznego miejsca na zimowy wypad. To tam pod wyciągami narciarskimi parkują czarne rolls-royce’y. A na uliczkach kameralnego miasteczka trwa rewia drogich futer. Rachunek za obiad w restauracji potwierdza, że Courchevel to najdroższy kurort świata. Ta renoma przyciąga międzynarodowy high life i gwiazdy – Eltona Johna, Victorię i Davida Beckhamów. A góry? W śniegu są jak najdroższy klejnot. Zachwycające.

Crans Montana, Szwajcaria
To tutaj rozgrywane są narciarskie mistrzostwa i Puchary Świata. Ale kiedy niebo nad Crans Montaną przesłaniają kolorowe balony, nawet narciarze robią przerwę w szusowaniu po perfekcyjnie przygotowanych stokach. Raz do roku właśnie na tym rozciągającym się na wysokości 1500 m n.p.m. płaskowyżu spotykają się najlepsi na świecie baloniarze. Co dzieje się potem, to magia. Przyciągnęła już do Crans Montany brytyjskiego księcia Williama, syna francuskiego prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego i Rogera Moora.

Dubaj, Zjednoczone Emiraty Arabskie
Wyciągi narciarskie w jednym z najcieplejszych miejsc na ziemi? Dlaczego nie, jeśli jest tak bogate jak Dubaj. Gdy na pobliskich plażach żar, w zadaszonym kompleksie dla narciarzy panuje niezmienna minusowa temperatura. Jedno łączy te miejsca – wszechogarniający luksus. Projektanci „Ski Dubaj” stworzyli baśniowy krajobraz i zarazem namiastkę polarnej Północy, wycinając z lodu figury pingwinów, niedźwiedzi, ale i fantastycznych lodowych smoków.

St. Moritz Szwajcaria
Kurort narciarski z prawdziwie kosmopolityczną atmosferą. Na zamarzniętych wodach jeziora St. Moritz odbywają się wyścigi w skiringu – jeździe na nartach za galopującym koniem. Tak zwane White Turf przyciągają rekordową widownię i całą europejską śmietankę. W St. Moritz bywają król Szwecji Karol Gustaw, książę Monako Albert, Monica Bellucci i Brigitte Bardot. Ale też goście zza oceanu – Robert De Niro i John Travolta. Pobliskie lotnisko na czas zawodów zapełnia się prywatnymi awionetkami. Trzeba przyznać, że emocje tych zmagań nie mają sobie równych. Główna nagroda wynosi niebagatelne 111 111 franków szwajcarskich. W zawodach konnych w Szwajcarii to najwyższa stawka.

Meribel, Francja
Méribel leży w samym sercu słynnych Trzech Dolin, największego obszaru narciarskiego świata, we francuskiej Sabaudii. Otoczona wznoszącymi się na ponad trzy tysiące metrów lodowcami tętni życiem. Jeśli nie na narty, można wybrać się tu na pokazy jazdy figurowej albo wyścigi psich zaprzęgów Niewysokie domy Méribel, utrzymane w tradycyjnej górskiej architekturze, to w większości megaluksusowe hotele. Nie dziwi, że wybierają je gwiazdy – Alain Delon czy Claudia Schiffer.

Redakcja poleca

REKLAMA