Myślałyśmy, że w pielęgnacji twarzy wymyślono już wszystko. Przynajmniej, jeśli chodzi o produkcję kremów. Okazuje się, że jedna z marek tworzy nietypowe kosmetyki, których produkcja opiera się na procesie wykorzystującym parę wodną.
Większość popularnych i powszechnie dostępnych na rynku kremów jest produkowanych w procesie emulgacji na bazie połączonych ze sobą cząstek. Niestety, cząstki te pozostają na powierzchni skóry, nie wnikając do jej głębszych warstw. Inaczej sprawia wygląda w przypadku produkcji kremów parowych.
To najbardziej zapychający składnik w kosmetykach do makijażu!
Siła pary wodnej użytej w produkcji kremu idealnie scala ze sobą składniki produktu tworząc płynną emulsję. W momencie aplikacji kosmetyku naturalne nawilżające składniki wraz z czystymi olejkami eterycznymi zostają uwolnione z emulsji. Dzięki temu szybciej wnikają w skórę docierając do miejsc, gdzie są szczególnie potrzebne. Co to oznacza? Że krem jest o wiele skuteczniejszy.
Jakie jeszcze zalety mają kremy parowe?
Ogromnym atutem jest nie tylko innowacyjna metoda produkcji ale także ręczna produkcja kremu, która jest wykonywana w Wielkiej Brytanii i Japonii ze składników, które są poddawane kontroli. Co więcej, w produkcji wykorzystywane są naturalne, wegańskie składniki pozyskiwane z ekologicznych źródeł od dostawców, którzy nie testują na zwierzętach.
Warto dodać, że w kremach parowych niska ilość konserwantów wspomaga proces biodegradacji produktu, a także wszelkich odpadów powstałych w wyniku jego produkcji. A więc jest ekologicznie!
Lubicie balsamy do ust EOS? Teraz dostępne są w nowej wersji!
W kremach marki Steamcream wykorzystywane są m.in. takie składniki jak woda z kwiatu pomarańczy, owies, gliceryna pochodzenia roślinnego, olejek migdałowy, olejek jojoba oraz masło kakaowe. Wszystkie produkty dogłębnie odżywiają i nawilżają skórę. Są bezpieczne i łagodne, dzięki niskiemu poziomowi środków konserwujących. Nie naruszają również naturalnej mikroflory skóry.
Kremy Steamcream kosztują 79 złotych. Wady? My się nie doszukałyśmy.