Reklamy kłamią naprawdę
Trzynaście protestów wpłynęło do organów zajmujących się etyką reklamy w sprawie ostatniej kampanii reklamowej szamponu Elvive…

- Agata Chabierska
Trzynaście protestów wpłynęło do organów zajmujących się etyką reklamy w sprawie ostatniej kampanii reklamowej szamponu Elvive…

Skąd takie zainteresowaniem prozaicznym mydełkiem do głowy? Otóż L’Oreal wciska nam przez szklany ekran, że ich najnowszy produkt Elvive Full Restore odżywia włókno włosów i nadaje im życia, pełności i grubości. No i że jesteśmy tego warte. L’Oreala znaczy. Na pierwszy rzut oka, reklamowa mowa-trawa jak każda inna - trudno nawet przypuszczać, że dziś jeszcze ktoś w to wierzy. O co więc cały szum?
Najpierw proponuję obejrzeć reklamówkę…
Piękne te włoski, aż ciężko czytać dalej, bo chce się biec do drogerii zakupić. No niestety, okazuje się, że pani Cheryl Cole doczepili do tego spotu sztuczne włosy! Ha. I teraz wszyscy wytykają palcami, że kłamczuchy, że oszukują Bogu ducha winne kobiety z trzema włosami w pięciu rzędach. L’Oreal się broni, że w drukowanych reklamówkach drobnym drukiem dodał, że włoski sztucznie przedłużono, ale publika wie, że drobnym drukiem to się robi największe szalbierstwa w historii.
Pozostaje oczywiście kwestia granicy tego marketingowego oszustwa - bo jak będziemy się czuły z setką butelek w łazience i dobrze znanym widokiem w lustrze, gdy od tych samych specyfików modelki w magazynach będą coraz gładsze, coraz młodsze, coraz bardziej lśniące i z włosami jak u Tarzana?
Agata Chabierska