Od pewnego czasu władze niewielkich włoskich miast podjęły zaskakującą decyzję. Przez coraz większą liczbę opuszczonych domów, których mieszkańcy albo wyjechali, albo zmarli, wystawiono je na sprzedaż za... 1 euro. Brzmi jak marzenie? Nie do końca tak jest.
Polka pokazała domy za 1 euro we Włoszech
Ostatnio to tego „programu” dołączyło miasteczko Castiglione di Sicilia. Dom za niecałe 5 zł można kupić m.in. w Itali, Gangi, Sambuca di Sicilia czy San Piero Patti. Niestety, ta okazyjna cena domu to tylko ułamek kosztów, jakie trzeba ponieść przed przeprowadzką na bajeczny półwysep.
Rezydencje za 5 zł pokazała na swoim koncie na YouTubie Paulina Wojciechowska, Polka mieszkająca na Sycylii. Nie tylko ujawniła, w jakim stanie są te domy, ale też jak wygląda proces ich kupna. Z jej relacji dowiadujemy się np. że oprócz symbolicznego 1 euro, to kupujący płaci za wypełnienie formalności. To może być nawet kilka tysięcy euro za notariusza.
Mało tego, większość z domów za 1 euro wymaga gruntownego remontu. To oznacza kolejne kilka, a nawet kilkanaście tysięcy euro za renowację.
Taki okazjonalny zakup trzeba więc dobrze przemyśleć. Co prawda zakup domu nawet za kilkanaście tysięcy euro w malowniczym włoskim miasteczku wciąż brzmi jak prawdziwa gratka.
Jednak musimy pamiętać, że są to miejscowości, którym grozi wyludnienie, więc nie ma w nich zbyt wielu rozrywek. Jest to oferta głównie dla osób marzących o spokojnym życiu z dala od innych. Skusilibyście się?
Czytaj także:
Te mieszkania do wynajęcia to prawdziwy koszmar. Nie uwierzysz, co oferują właściciele
Nikt nie chciał kupić tego domu, choć cena była naprawdę okazyjna. Wszystko przez okrutną zbrodnię
Poznaliśmy najbrudniejsze miasto w Polsce. Tam bakterie i drobnoustroje mają używanie