W trzecim odcinku programu „Supermodelka Plus Size” nie będzie brakowało łez i wzruszeń. Dziewczyny staną się bohaterkami wymagającej, wręcz terapeutycznej sesji. W obiektywie Zuzy Krajewskiej będą zmagać się z przeszłością.
Finałowa piętnastka zamieszka w domu modelek, jednak cała uwaga skupi się wokół zadania zmierzenia się z trudnymi wspomnieniami. Wróci hejt, wrócą słowa, które raniły, obelgi pod adresem dziewczyn. Każda zn ich była szykanowana ze względu na swój rozmiar. Obelgi będą wypisane na ich ciałach (w zachodniej wersji programu dziewczyny przeszły podobny etap).
„Grubsze dziewczyny to nie tylko takie, które przyssały się do lodówki!”. 15 uczestniczek w rozmiarze XXL walczy ze stereotypami
Grubasy, świnie, maciory, wieloryby? Nie, KOBIETY!
Nie hołdujemy zasadzie „im więcej, tym lepiej”, a jedynie propagujemy zdrowe podejście do wyglądu. Każda kobieta jest wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju i każda zasługuje na akceptację - pierw przez samą siebie. Piętnastce finalistek programu potrzeba pozytywnego kopa, który pokaże im, że są warte więcej, niż wmawiano im przez lata. Sesja z uczestniczkami ma uświadomić nie tylko je, ale także i nas. Plus size to tylko rozmiar, a nie stan umysłu, nie róbmy afery.
Trzeci odcinek „Supermodelki Plus Size” już 20 września. Jedna z uczestniczek opowie, jak straciła miłość, inna zawetuje decyzję stylisty fryzur, a jeszcze inna ze łzami w oczach będzie przeżywać na nowo bolesne wydarzenia sprzed lat.
Ania Lewandowska retuszuje swoje zdjęcia na Instagramie?