Violin hips czyli tzw. „skrzypcowe biodra” to, zupełnie nie wiedzieć czemu, ostatni hit mediów społecznościowych. Występuje pod kilkoma nazwami (hip dips, violin deformity) i dotyczy niejednej z nas. Jak wyglądają?
O „skrzypcowych” biodrach mówimy, gdy po zewnętrznej stronie, w miejscu przechodzenia bioder w uda zamiast opływowego kształtu występuje widoczne wklęśnięcie. Figura rzeczywiście może przywodzić na myśl skojarzenia z popularnym instrumentem, ale niektórzy mówią też o „efekcie podwójnych bioder”.
Kobiety twierdzą, że to cecha anatomiczna, z którą absolutnie nic nie da się zrobić. Na forach jednak można znaleźć całe mnóstwo wątków na temat „violin hips”. Dziewczyny pokazują swoje zdjęcia i dzielą się doświadczeniami. Okazuje się, że wystarczy popracować nad sylwetką - odpowiednią dietą i ćwiczeniami da się wypracować idealną figurę.
Na szczęście nikt nikomu nie każe być idealnym. Bardzo dobrze, że na fali ruchu body positive kobiety zaczęły fotografować skrzypcowe biodra i umieszczać je w mediach społecznościowych. Przecież nie ma jednej, z góry narzuconej, idealnej sylwetki. Każda z nas jest piękna.
Więcej ciekawych treści o kobietach:
Waży 108 kg, a zdaniem mężczyzn ma idealną figurę. Kobieta przekonuje, że mimo otyłości można wyglądać pięknie
Kontrowersyjny trend wśród kobiet – freebleeding. Na czym polega?