Wiele osób podobnie jak w zeszłym roku zaplanowało na czas lockdownu remont. Łatwiej w końcu jest dopilnować wszystkich szczegółów, gdy jest się ciągle na miejscu, a wiosna zawsze sprzyja zmianom w mieszkaniu. Plany wielu Polaków pokrzyżował jednak koronawirus i wprowadzone w związku z nim obostrzenia, które rząd ogłosił pod koniec marca.
Sytuacja nadal nie poprawiła się na tyle, by łagodzić restrykcje, a wręcz przeciwnie. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział przedłużenie obostrzeń.
Lockdown przedłużony do 25 kwietnia
Do 25 kwietnia pozostaną zamknięte wielkopowierzchniowe sklepy budowlane i meblowe, czyli te o powierzchni powyżej 2000 metrów kwadratowych. Nie otworzą się także galerie handlowe, z wyjątkiem ciągle działających sklepów spożywczych, punktów usług, aptek, drogerii i salonów prasowych.
Jeszcze co najmniej przez dodatkowy tydzień nie będą też dostępne dla klientów salony fryzjerskie i urody, a także siłownie, kluby fitness, baseny, sauny i solaria. Restauracje, bary i puby także nie będą mogły otworzyć swoich drzwi dla gości.
Minister zdrowia rozwiał też nadzieje na normalną majówkę. Do 3 maja co najmniej będą nieczynne hotele i inne bazy noclegowe. Wyjątkiem są hotele robotnicze oraz noclegi świadczone dla podróży służbowych.
Od poniedziałku jednak otworzą się przedszkola i żłobki. Reszta szkół pozostaje nadal zamknięta.
To też może cię zainteresować:
Zespół stresu pourazowego po COVID-19. Kto go przechodzi i jak się objawia?
COVID-19 pokonał nowotwór? Naukowcy zaskoczeni odkryciem
Zakrzepica po szczepieniu przeciw COVID-19. Co wiemy o możliwym powikłaniu szczepionki AstraZeneca?