Ulubiona marka przeciwników Unii Europejskiej i wszystkich prawicowych środowisk sprzedaje niemowlęce pajacyki w trzech wersjach kolorystycznych - białą (wiadomo) z wyhaftowanym czerwonym sercem, niebieską z biało-czerwoną flagą i taką w barwach wojennych. Uszyte w POLSCE, z POLSKICH materiałów i dla ludzi dumnych z POLSKIEJ historii.
Żaden z trzylatka patriota, czyli o tym, jak uczyć... patriotyzmu
Na stronie marki Red is Bad czytamy:
RED IS BAD to polska marka odzieży patriotycznej dla ludzi ceniących wolność i dumnych z polskiej historii. Stawiamy na najwyższej jakości ubrania patriotyczne, wyprodukowane w Polsce, cechujące się trwałością i komfortem noszenia. Jako polska marka odzieży patriotycznej przypominamy zapomnianych bohaterów i heroizm naszych przodków w walce o wolność. To My Polacy. Jesteśmy stąd. Kochamy Polskę. Nie chcemy wyrzec się tradycji. Nie boimy się brać spraw w swoje ręce, działamy. Wierzymy w prywatną inicjatywę i ciężką pracę. Historia Polski inspiruje nas do projektowania odzieży męskiej i odzieży damskiej oraz koszulek dla dzieci. Ubrań historycznych, patriotycznych czy wolnościowych.
"Pajacyk niemowlęcy z haftowaną na piersi flagą Polski w kształcie serca, uszyty z dzianiny z kamuflażem inspirowanym wzorem maskowania używanym przez żołnierzy generała Stanisława Sosabowskiego z 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej - pierwszej w historii Wojska Polskiego jednostki spadochronowej" – zachęca do kupna strona internetowa marki.
Wychodzi na to, że już za 39 złotych wasze dziecko może stać się prawdziwym patriotą. Razem z tatą ubranym w bluzę z orłem w koronie i mamą w legginsach z napisem "Polska" na pupie.
Red is Bad na swojej stronie z dumą informuje, że "projekt NIE jest finansowany ze środków Unii Europejskiej". I całe szczęście, że Unia nie wydaje na to pieniędzy.
Nosisz bluzę z napisem "Śmierć wrogom ojczyzny"? Pomyśl trochę.