Według niektórych, jak wynika z komentarzy, otyłe osoby powinny zamknąć się w domu i z niego nie wychodzić…
Modelka XXXL w sportowej kampanii
Amerykanka Anna O'Brien, nosząca rozmiar XXXL, wystąpiła w reklamie sportowych ubrań firmy, która produkuje je dla osób o nietypowych rozmiarach. Modelka została uwieczniona podczas wykonywania różnych aktywności: skłonów, joggingu czy ćwiczeń na siłowni. Niby pozytywnie, a jednak zdjęcia, które opublikowała na swoim koncie na Instagramie, nie wszystkim się spodobały.
Chociaż wiele osób dziękowało jej za odwagę i za to, że motywuje do zmian, znaczna część internautów zaczęła ją wyśmiewać. Według nich zdjęcia Anny promują niezdrowy tryb życia i otyłość, którą powinno się zwalczać.
To jest wstrętne. Swoją osobą promujesz otyłość. Ludzie powinni się wstydzić tego, że są tłuściochami, a nie być dumni z tego powodu
– to jeden z komentarzy pod zdjęciem Anny.
Na serię nieprzychylnych komentarzy zareagowała firma, która zatrudniła Annę w swojej kampanii. Ktoś, kto ją reprezentuje, w kilku zdaniach wytłumaczył, dlaczego firma zdecydowała się współpracować z modelką XXXL.
W naszej firmie wierzymy, że każda kobieta ma prawo do czerpania radości z uprawiania sportu. Dalej będziemy ambasadorami różnych rozmiarów. (...) Każdy z nas, niezależnie od rozmiaru, musi mieć taką samą możliwość uprawiania sportu
– napisał przedstawiciel firmy, która zatrudniła Annę.
Trudno nie zgodzić się z tą odpowiedzią: dlaczego mielibyśmy odbierać jakiejś grupie osób prawo do uprawiania sportu? Czy osoby, które krytykują Annę, nie rozumieją, że poprzez sesję zdjęciową, w której wzięła udział, motywuje inne kobiety o podobnych rozmiarach do tego, by wskoczyć w sportowy strój, wyjść z domu i iść poćwiczyć?
Potwierdzają to liczne komentarze pod jej zdjęciami na Instagramie. Komentarze, w których fanki Anny piszą, że jest ona kimś, kto motywuje do zmian i pomaga polubić samego siebie.
Jestem otyła. Moja pewność siebie jest zerowa. Wstydziłam się biegać albo iść na siłownię. Dzięki wam i pozytywnym komentarzom, które tutaj czytam, czuję, że ja też mogę zacząć ćwiczyć bez wstydu. To jest w moim zasięgu
– napisała jedna z komentujących konto Anny na Instagramie osób.
A co wy sądzicie o zatrudnieniu Anny w sportowej kampanii?
Zobacz inne ciekawostki na Polki.pl