„Mam 99 problemów, ale to, że jestem grubaską, nie jest jednym z nich” – tak brzmi motto tej modelki. Choć Julianna Mazzei (pseudonim Jewelz) ma rozmiar 54, chętnie bierze udział w sesjach zdjęciowych, nawet tych bardzo odważnych i roznegliżowanych. Wszystkie publikuje na swoim Instagramie. W ten sposób chce pokazać, że każdy może kochać siebie, bez względu na to, jak wygląda.
„Tłuścioch, wanna ze smalcem, wieloryb… Mogłabym długo wymieniać, jak mnie nazywano w szkole” – wspomina Julianna, która od dziecka ma kłopot z nadwagą. Gdy skończyła 23 lata, postanowiła coś zmienić. I nie chodziło jej o zmianę swojej wagi. Wręcz przeciwnie. „Nienawidziłam siebie. Szukałam inspiracji w internecie, żeby odnaleźć to, kim naprawdę jestem. Wiedziałam, że muszę zacząć akceptować siebie” – podkreślała w wywiadach.
Teraz Julianna jest szczęśliwa, pełna energii i pewna siebie. A jej profil na Instagramie obserwuje ją ponad 100 tysięcy osób. Będziecie w szoku, jak odważne zdjęcia publikuje! Więcej w naszej galerii.
To może cię zainteresować:Była wyśmiewana, więc stworzyła szokującą sesję zdjęciową, by walczyć z hejtem. Daje do myślenia?
Tak wyglądają kobiety w bieliźnie - ta marka zrezygnowała z retuszu i modelek
„Nigdy nie pokocham kogoś tak, jak kocham samą siebie” – tak podpisała to zdjęcie na swoim Instagramie Julianna. To się nazywa pewność siebie! Co jeszcze pokazała? Na następnym zdjęciu.
„Ćwiczenia to świętowanie tego, co potrafi zrobić twoje ciało, a nie kara za to, co zjadłeś” – napisała Jewelz pod jednym ze zdjęć z sali treningowej. Jak bardzo ta dziewczyna jest odważna na swoim Instagramie - zobaczycie na następnym zdjęciu…
„Czuję się sexy w swoim ciele i każdy powinien tak się czuć w swoim” – to jedno z przesłań tej dziewczyny. Julianna jednak nie zawsze się rozbiera. Wrzuca też zdjęcia z modowymi inspiracjami – zobacz dalej.
„To, że zmienisz swój rozmiar, nie znaczy, że pokochasz siebie” – uważa modelka. Zgadzacie się?