Każda kobieta, która urodziła dziecko, wie, jakie to jest mocne i nie do porównania z niczym innym przeżycie. Autorka tych zdjęć – Kayla Gonzales – próbuje na fotografiach pokazać, czym jest ciąża i poród.
Staram się uchwycić prawdę, bez względu na to, jaka ona jest. Nie chcę pokazywać ładnego, wypolerowanego, instagramowego życia. Chcę pokazać piękno prawdziwego życia– tłumaczy.
I właśnie takie są jej zdjęcia. Mocne, poruszające i bardzo intymne.
Gotowa, żeby się z nimi zmierzyć? Zapraszamy do galerii!
To też może cię zainteresować:„Mogłabym narzekać na swój cellulit, ale ona patrzy” - post mamy stał się hitem internetuJak wyglądają dziewczyny z Insta oczami mężczyzn? To trzeba zobaczyć! Niezła parodia
Zdjęcia Kayli Gonzales wygrywały już niejeden konkurs. Fotografka jest zafascynowana fotografią porodową. Sama ma pięcioro dzieci.
Dla niektórych te zdjęcia mogą być zbyt dosłowne i intymne. Kayla podkreśla, że właśnie realizm i prawda najbardziej interesują ją w fotografii porodowej.
Kayla wchodzi w intymną relację z kobietami, które fotografuje. Nawiązuje z nimi więź. Inaczej nie powstałoby chociażby takie ujęcie jak to.
„Wszystkie moje ulubione szczegóły związane z narodzinami: jasnoróżowa skóra, pępowina, łożysko, krew” – napisała autorka pod zdjęciem.
Rodzące kobiety często podkreślają, że w najcięższych chwilach wsparcie partnera jest nieocenione.
„Brzuchy po porodzie”. Dla fotografki to jeden z piękniejszych momentów - tuż po narodzinach.
Stopy noworodka to też detal, któremu Kayla Gonzales lubi poświęcić czas fotografując.
Niektóre ujęcia są naprawdę intymne.
Mina noworodka! Bezcenna.
„Chcę pokazać piękno prawdziwego życia, którym żyje kobieta” – mówi autorka zdjęć.
Kayla często fotografuje kobiety, które zdecydowały się na poród we własnym domu.
„Nie ma nic piękniejszego niż różowiutka skóra nowo narodzonego dziecka”.
„Czuję się zaszczycona, że te wszystkie kobiety powierzyły mi swoje piękne historie” – pisze na swojej stronie autorka fotografii.
„Zdumiewa mnie piękno i moc matek. Są niesamowite” – mówi Kayla Gonzales.
„Kocham uwieczniać ten rodzinny moment – 'zrobiliśmy to!'. To szczególna chwila”.