Siostra Magdaleny Żuk, Anna Cieślińska, udzieliła kilka dni temu wywiadu dla Faktu, w którym opowiedziała, jak bardzo brakuje jej Magdy i jak wspomina ostatnie spotkanie, na którym się widziały. Kobieta przyznaje, że powoli przestaje wierzyć, iż przyczyna śmierci jej siostry zostanie przez śledczych odkryta.
„Już powoli przestaję wierzyć w to, że poznamy prawdę”
O tym, co przeżywa rodzina Żuk, a przede wszystkim starsza siostra Magdaleny – Anna – pisałyśmy już jakiś czas temu. Pozostawieni sami sobie, bez wyraźnego wsparcia, wciąż nieświadomi tego, co tak naprawdę stało się Magdzie, mają żal do osób odpowiedzialnych za śledztwo za to, że w tej sprawie wciąż istnieje tak wiele znaków zapytania. Przede wszystkim wciąż nie wiemy, dlaczego Magda zginęła w Egipcie, jaka była prawdziwa przyczyna jej śmierci, czy ktoś się do tego przyczynił i jaki był wynik sekcji zwłok.
Anna Cieślińska w rozmowie z Faktem wspominała o ostatnim spotkaniu z Magdą kilka dni przed jej wylotem do Egiptu. Mówiła, że siostra była bardzo szczęśliwa z Marcusem.
Pamiętam jej uśmiech i to, że planowałyśmy wspólny wyjazd. Była taka szczęśliwa w objęciach Markusa
– powiedziała Anna.
Kobieta wyznała, że często przychodzi na grób siostry i bardzo za nią tęskni. Trudno jej wracać pamięcią do tych strasznych dni, gdy dostali sygnał, że z przebywającą w Egipcie Magdą dzieje się coś złego. Niestety, Anna wyjawiła też, że coraz mniej wierzy w rozwiązanie zagadki jej śmierci.
Już powoli przestaję wierzyć w to, że poznamy prawdę. Nie potrafię sobie wyobrazić najbliższych świąt Bożego Narodzenia bez Madzi. To będzie pierwszy raz jak jej z nami nie będzie
– wyznała Anna.
Od śmierci Magdy minęły już cztery miesiące. Egipska prokuratura ignoruje kolejne wnioski polskich śledczych, więc jeleniogórska prokuratura przedłużyła śledztwo do końca października.