Ta Amerykanka bardzo się bała, że macierzyństwo zmieni jej ciało. I zmieniło. Pojawiły się rozstępy, fałdki i inne niedoskonałości. Miała dwa wyjścia: podjąć walkę ze swoim ciałem lub zaakceptować nową siebie. Wybrała tę drugą drogę. Teraz inspiruje inne kobiety!
Mama bez kompleksów
W czasach, kiedy gwiazdy prześcigają się, która szybciej wróci do formy po porodzie, trudno płynąć pod prąd. Pochodząca z Teksasu Meghan Boggs podjęła to ryzyko. Na swoim instagramowym profilu zaczęła publikować autentyczne zdjęcia swojego ciała. Bez kompleksów. I bez filtrów.
Zobaczcie efekt, który zainspirował inne kobiety!
Przeczytaj:
Kazali karmiącej zakryć pierś w restauracji. Jej reakcja? Mistrzowska!
Opublikowała zdjęcie z wakacji. Stało się hitem w internecie. Nic dziwnego!
Profil Meghan Boogs stał się dla niej manifestem akceptacji swojego ciała. Dokładnie takiego, jakim jest naprawdę. Z rozstępami, wałeczkami i nadprogramowymi kilogramami.
Amerykanka w czasie ciąży przytyła niemal 30 kilogramów. Jej ciało bardzo się zmieniło. Jeszcze przed zajęciem w ciążę, walczyła o utrzymanie wagi. Po urodzeniu dziecka, postanowiła zmienić podejście.
Niektóre jej zdjęcia są odważne, a nawet... szokujące. Powód? Wiele z nas tak bardzo przyzwyczaiło się do oglądania zdjęć po obróbce graficznej, że zapomniało, jak naprawdę wygląda ludzkie ciało. Bez retuszu.
Świat jest pełen pięknych rzeczy. Jesteś jedną z nich
- przekonuje Meghan.
Nie żałuję. Mam teraz malutką Maci
- wyznaje w jednym z postów.