Od lat mówi się o tym, że lalki Barbie nie mają nic wspólnego z obrazem prawdziwej kobiety, promują niezdrowe i nierealne do osiągnięcia wzorce i wpędzają dziewczynki w niepotrzebne kompleksy. Firma Mattel, pod ciężarem krytyki, wyprodukowała więc na początku tego roku lalki o różnych sylwetkach: powstała więc Barbie drobna, wysoka i o bardziej obfitych kształtach (wszystkie w siedmiu tonacjach kolorystycznych skóry). Teraz zaskoczyła nowym pomysłem i stworzyła podobiznę Ashley Graham – najpopularniejszej obecnie modelki plus size.
Jak zostać żywą Barbie?
Barbie z cellulitem i stykającymi się udami?
28-letnia Amerykanka nie wpisuje się w kanony piękności wychudzonych modelek, a mimo to wciąż jest na topie i cieszy się rzeszą fanów na całym świecie. Z powodzeniem występuje w kampaniach, pojawia się na okładkach magazynów i dumnie prezentuje swoje kobiece kształty. Popularność Ashley Graham jest tak duża, że firma Mattel stworzyła nową lalkę Barbie na wzór modelki. Wyróżniają ją długie, brązowe włosy, duże oczy, krągła pupa i kobiece biodra. To Ashley mogła wybrać, jak będzie wyglądać jej podobizna – gwiazda zdecydowała się „ubrać” lalkę w połyskującą sukienkę do połowy uda i jeansową kurtkę. W uszach Barbie znajdują się duże kolczyki. Modelka podkreśliła, że jej podobizna ma koniecznie mieć pełne uda oraz… cellulit. Zupełnie tak, jak ona sama.
Najlepsza część mojej lalki to jej ciało. Nie tylko dlatego, że to MOJE ciało, ale dlatego, że do tego roku taka sylwetka nie była reprezentowana
– powiedziała Ashley.
Nowa Barbie jest pierwszą tego typu lalką, której uda się stykają. Modelka uznała, że to bardzo ważny element jej podobizny – przez lata stanowił kompleks, z którym starała się w przeszłości walczyć.
Musiała mieć uda, które się złączają. Poprosiłam też twórców, by lalka miała cellulit (…). Było dla mnie ważne, aby Barbie przypominała mnie tak bardzo, jak to tylko możliwe. Stykające się uda to sposób na to, by pokazać dziewczynkom, że taki wygląda jest OK – pomimo tego że społeczeństwo głosi, że przerwa między udami jest piękniejsza
– wyjaśniała Ashley.
Modelka dodała, że gdyby w dzieciństwie bawiła się taką lalką, być może nigdy nie miałaby aż takich kompleksów w okresie dorastania.
Nowa Barbie została zaprezentowana na gali Glamour Women Of The Year Summit. Niestety, na razie to tylko pojedyncza sztuka, nie ma jej więc w sprzedaży. Lalka cieszy się jednak taką popularnością i zbiera tyle pozytywnych opinii, że nie zdziwimy się, jeśli za jakiś czas pojawi się w sklepach!