Wentworth Miller w Polsce zasłynął za sprawą roli w serialu "Skazany na śmierć". Popularność przyniosła mu bożyszcze kobiet marzących chociaż o randce z aktorem. Niestety mamy smutną wiadomość dla zakochanych w nim pań. Wczoraj gwiazdor oficjalnie wyoutował się umieszczając w sieci oświadczenie z wyznaniem: "Jestem gejem".
Miller w ten sposób nawiązał do dyskryminacji homoseksualizmu w Rosji. Obecnie w największym kraju świata wprowadzony został zakaz na publiczne wypowiadanie się czy pokazywanie gejów i lesbijek.
Jako gej jestem głęboko poruszony podejściem i traktowaniem przez rosyjski rząd homoseksualnych mężczyzn i kobiet. Zostałem zaproszony na Międzynarodowy Festiwal w Petersburgu, ale sytuacja w Rosji jest nie do zaakceptowania i nie mogę uczestniczyć w tak radosnym wydarzeniu, które odbywa się w kraju zabraniającym ludziom takim jak ja ich podstawowych praw do życia i otwartej miłości - czytamy w otwartym liście do organizatorów festiwalu (tłum. afterparty.pl).
Gratulujemy odwagi. Szkoda, że za wzorem przystojniaka na podobny krok nie zdecydują się ukryci sławni geje. A tych nie brakuje. Póki co wyjawianiem ich tajemnicy zajmują się tabloidy, jak np. "Super Express", który zamieścił głośny artykuł pt. "Dawid Woliński jest gejem".