Taylor Momsen drażnią wszelkie porównania do Miley Cyrus i to do tego stopnia, że postanowiła w końcu głośno powiedzieć, co sądzi o koleżance po fachu.
17-letnia frontmanka grupy The Pretty Reckless w jednym z wywiadów stwierdziła, że nie aspiruje do tego, by być „pieprzoną” Miley Cyrus, że nie gra dla sławy, lecz dlatego, że kocha muzykę, a disneyowskie produkcje nazwała cukierkowym gównem. Apelowała, by nie porównywać jej do Miley tylko dlatego, że są w podobnym wieku. Gwiazdka Disneya jak było do przewidzenia wściekła się. Taylor Momsen zmieszała ją w końcu z błotem, a dokładniej rzecz ujmując z gównem. Zdaniem Miley gwiazda „Plotkary” jest bardzo zdesperowana, żeby zaistnieć na rynku muzycznym i zdobyć sławę. Stąd te wypowiedzi.
Czy Taylor Momsen chce się wylansować kosztem Miley Cyrus? Wątpię. Momsen już teraz prezentuje zdecydowanie wyższy poziom muzyczny. Popowa papka Miley Cyrus po prostu przegrywa w starciu z ostrym brzmieniem The Pretty Reckless. Miley zbyt długo tworzyła słodziaszne utwory i pewnie długo będzie wychodziła z cienia Disneya. Głosisko ma potężne, więc nie skreślam jej jako piosenkarki. Kto wie, może wyrośnie z niej prawdziwa gwiazda...
Kogo wolicie? Miley Cyrus czy Taylor Momsen?
Miley Cyrus "Can't Be Tamed"
The Pretty Reckless "Miss Nothing"