Dominika Tajner-Idzik jest podobno o Michała chorobliwie wręcz zazdrosna. W rozmowie z "Faktem" znajomy Wiśniewskiego twierdzi:
"Dominice nie podoba się żadna kobieta, która jest blisko Michała. Jest bardzo zazdrosną partnerką. Od początku patrzyła krzywo na młodą i atrakcyjną wokalistkę. Michał zwraca uwagę kobiet i ona doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Dominika od samego początku starała się towarzyszyć Michałowi na każdym kroku. Aż w końcu została menedżerem zespołu. Głównie po to, by mieć wszystko na oku."
Czyli sprawa zmiany wokalistki, Norweżki - Vik, okazuje się być bardziej skomplikowaną! (Przypominamy, że oficjalnym powodem rozstania zespołu z Vik była jej słaba znajomość języka polskiego).
Cóż, to przykre, że Dominika nie ufa mu do tego stopnia, że eliminuje wszystkie jej potencjalne następczynie...
Zobacz też: Zwycięzca X-Factora: Gienek Loska